Hank Williams ' ostatnia przejażdżka: Kierowca wspomina samotny koniec

To była ostatnia przejażdżka, która pomogła zdefiniować amerykańską muzykę i popkulturę na dziesięciolecia.

Na długo przed tym, jak pojawiła się Janis Joplin, Jimi Hendrix lub Kurt Cobain – autodestrukcyjne gwiazdy, które płonęły w swoim zenicie – był Hiram „Hank” Williams, pijany, szorstki- chłopiec ze wsi z Alabamy, który napisał proste, poruszające serce piosenki o samotności, a potem, jeszcze młody, zmarł samotnie na tylnym siedzeniu swojego samochodu.

Ostatnie godziny jego niespokojnego życia dawno temu przeszedł od rzeczywistości do mitu. Biografowie bez tchu spekulowali na temat tego, co naprawdę się wydarzyło. Urzędnicy wydali pobieżne raporty, które tylko zwiększyły tajemnicę. Pisarze i dramatopisarze wciąż o tym opowiadają. W Nowym Jorku jest obecnie wystawiana sztuka off-broadwayowska „Hank Williams: Lost Highway”. Witryna internetowa poświęcona Williamsowi szacuje, że napisano ponad 700 piosenek o piosenkarzu, którego własna kariera nagraniowa trwała tylko pięć lat.

Ale tylko Carr zna prawdę o tych ostatnich godzinach. Przez lata unikał większości próśb o wywiady. Ale w ostatnich latach zaczął mówić, próbując wyjaśnić sytuację.

Uważa, że Williams zmarł – oficjalną przyczyną była niewydolność serca – gdzieś pomiędzy Bristolem, Tennem i Oakiem Hill w drodze na koncert noworoczny 1953 w Canton w stanie Ohio.

„Z pewnością nie jestem autorytetem w sprawach Hanka Williamsa” – powiedział Carr. „Ale ja” jestem jedynym autorytetem w sprawie „śmierci Hanka Williamsa”.

Istnieje wiele teorii

Niektóre biografie spekulują, że Williams zmarł w hotelu w Knoxville, a tragarze nieświadomie umieścili jego zwłoki w jego samochód na podróż na północ. Jeszcze inni umierają w drodze z niedokończoną piosenką w dłoniach, kapciami na nogach i kuflem wódki w kieszeni płaszcza.

Cała prycza, retorty Carr, który twierdzi, że Williams był bardzo żywy i ubrany w białe kowbojki, stylowy niebieski płaszcz i białą fedorę, kiedy wyjeżdżał z Knoxville o 22.45 Sylwester w drodze na koncert 500 mil śnieżnych na północ.

„Z każdym rokiem historia wydaje się coraz lepsza” – powiedział Carr. „Ale życie Hanka nie musi. czy coś zostało do tego dodane. To było wystarczająco sensacyjne i tak było. ”

Ale zanim Carr usiadł za kierownicą ragtopowego Cadillaca Williamsa 30 grudnia 1952 r., Życie trubadura znajdowało się w stanie całkowitego załamania. Był rozwiedziony ze swoją pierwszą żoną Audrey. Chociaż ożenił się ponownie, zatrzymał się w pensjonacie swojej matki w centrum Montgomery, zdegradowany z Grand Ole Opry do Louisiana Hayride, wiejskiego zespołu muzyki country. Rok wcześniej przyjmował zastrzyki z morfiną na ciągły ból pleców po poważnej operacji (cierpiał na rozszczep kręgosłupa), przyjmował niebezpieczny środek uspokajający, wodzian chloralu, na sen i grał w tych samych klubach, z których uciekł zaledwie kilka lat wcześniej. / p>

Williams znał ojca Carra, który prowadził taksówkę w Montgomery, a nastolatek został poproszony o zawiezienie wyraźnie schorowanego Williamsa na koncerty w Charleston, W.Va. i Canton, na ważne koncerty, na które Williams miał nadzieję byłby początkiem powrotu.

„Tata był przyjacielem Hanka i próbował zaopiekować się nim w trudnych czasach” – powiedział Carr. „Był tam rozmawiając z tatą, a Hank zapytał ja, gdybym był zainteresowany podróżą.

To była podróż, która od początku wydawała się skazana na porażkę.

Zanim Carr pomógł Williamsowi załadować gitary i kostiumy sceniczne do bagażnika samochodu pogarszała się pogoda na większości południa. Deszcz zamieniał się w lód i śnieg.

Carr wspomina, że Williams o wymiarach 6 „2” był wtedy chory i wątły, ważył około 130 funtów, ale kwestionuje doniesienie, że piosenkarz, od dawna mocno pijący, pił pij przez większość podróży.

„Miał wtedy bardzo niską tolerancję na alkohol” – powiedział Carr. „Kupiliśmy sześciopak Falstaffa w Montgomery przed wyjazdem, a po jego śmierci zostało kilka puszek”.

Podstawowa sekcja zwłok wykazała, że Williams miał ślady alkoholu we krwi, kiedy umarł, ale nie znalazł narkotyków, chociaż nie jest jasne, czy patolodzy testowali na nich.

Carr pamięta, że Williams był w dobrym nastroju na początku podróży. Opowiadali dowcipy, śpiewali piosenki i wymieniali się opowieściami, gdy poruszali się po dwóch … pasem autostrad południowej części przed międzystanowej.

„Piosenka Hanka” Jambalaya „była właśnie w radiu i zapytał mnie, co o niej myślę,” wspominał Carr. „Powiedziałem mu, że mnie to nie obchodzi, że nie ma to dla mnie żadnego sensu. Hank roześmiał się i powiedział:„ Ty sukinsynu, po prostu rozumiesz francuski tak jak ja ”.

„Byliśmy tylko kilkoma młodymi chłopakami na wycieczce samochodowej, dobrze się bawiąc”.

Spędzili noc w hotelu w Birmingham i wcześnie zaczęli sylwestra jako pogoda nadal się pogarszała. Carr pamięta, jak Williams kupił w Fort Payne w Ala kufel bourbona. Zadowolił też jednego kelnera.

„Podszedł do naszego kelnera w restauracji, w której jedliśmy, i powiedział:„ Oto największa wskazówka, jaką kiedykolwiek dostałeś ”. I dał mu 50 dolarów. Pieniądze nic nie znaczyły dla Hanka.

Ostatnie godziny

Kiedy dotarli do Chattanooga, padał śnieg i Williams postanowił spróbować złapać lot z Knoxville, aby Charleston pokaż na czas. Samolot wystartował o 15:30, ale został zawrócony z powodu złej pogody, więc utknęli w Knoxville na noc. Występ w Charleston był fiaskiem, ale nadal mieli nadzieję, że uda im się dotrzeć do Canton.

Carr załatwił im pokój w 17-piętrowym hotelu Andrew Johnson i zameldowali się około 19:00. przeczekać burzę.

„Rozmawialiśmy chwilę i zamówiliśmy obiad w pokoju” – powiedział Carr. „O ile pamiętam, Hank nic nie jadł. Miał naprawdę poważną czkawkę. ”

Carr wezwał lekarza, który przyszedł i dał Williamsowi dwa zastrzyki – później zdecydował, że ma morfinę zmieszaną z witaminą B12.

„ Uspokoił się po tym, ale patrząc wstecz, może czkawka lub niestrawność mogły być początkiem choroby wieńcowej – powiedział Carr.

Williams zasnął w pełnym ubraniu, ale około 22:30 Carr dostał telefon od organizatora koncertu, który powiedział mu, że muszą natychmiast wyjechać i jechać przez całą noc, żeby zrobić koncert w Canton.

„W jego umowie była jakaś klauzula karna. . . więc musieliśmy tam być na koncercie noworocznym, bo inaczej – powiedział Carr.

„Kiedy opuściliśmy pokój, wysłali wózek inwalidzki” – powiedział Carr. „Przetoczyli go do samochodu, a Hank sam wsiadł. Doskonale to pamiętam.”

Carr powiedział, że podczas wyjeżdżania z Knoxville był mały ruch.

” Ruch, który widziałeś, poruszał się w wolnym tempie, ponieważ drogi były tak złe ”- powiedział Carr. „Próbowaliśmy to naciskać, ale nie mieliśmy dużo szczęścia”.

Carr dostał bilet około godziny później w Blaine w stanie Tennessee, kiedy prawie wpadł na patrolującego, próbując wyprzedzić innego Zapłacił grzywnę i wrócił za kierownicę, a Williams spał z tyłu. Było już po północy – już w Nowy Rok – a Carr siedział za kierownicą od wczesnego ranka.

Nastolatek zatrzymał się w małym miasteczku, żeby zatankować i coś przekąsić. Carr powiedział, że mógł to być Bristol w stanie Tennessee, około 120 mil na północny wschód od Knoxville, albo też Bluefield, miasto w Zachodniej Wirginii. Było ciemno i był zmęczony jak kości na nieznanym terytorium. Szczególnie pamięta stację benzynową po jednej stronie autostrady i restaurację i postój taksówek po drugiej. Wciągnął, żeby zatankować.

„Pamiętam, że Hank wyszedł, żeby rozprostować nogi i zapytałem go, czy chce kanapkę czy coś w tym stylu” – powiedział Carr. „A on powiedział:„ Nie, chcę się tylko przespać ”.

„ Nie wiem, czy to ostatnia rzecz, którą powiedział. Ale to ostatnia rzecz, o której pamiętam, jak mi mówił.

Na postoju taksówek Carr zabrał kierowcę pomocy, który pomógł mu prowadzić przez kilka godzin, zanim wysiadł gdzieś w wiejskiej zachodniej Wirginii.

Carr jechał dalej, ale coraz bardziej niepokoił się niesamowitą ciszą na tylnym siedzeniu. Zjechał z drogi, żeby sprawdzić, co z Williamsem, który leżał z głową w kierunku siedzenia pasażera i miał lewą rękę na piersi.

„Miał na sobie niebieski płaszcz i okrył go koc spadł – powiedział Carr. „Sięgnąłem do tyłu, aby ponownie przykryć go kocem i poczułem trochę nienaturalny opór jego ramienia.”

Carr zatrzymał się na następnej stacji benzynowej, którą zobaczył, i powiedział właścicielowi, że musi dostać się do szpitala szybki. Mężczyzna wskazał drogę, a Carr pamięta, że zobaczył znak drogowy dla Oak Hill, sześć mil stąd.

Ponownie odwiedzając miejsce zdarzenia.

W jasny grudniowy dzień kilka tygodni temu Carr spacerował przez Muzeum Hanka Williamsa w centrum Montgomery. Siedział przez kilka minut na miejscu kierowcy Cadillaca, którym jeździł tej nocy.

Płaszcz, który miał na sobie Williams, znajduje się w pobliżu w szklanej gablocie, podobnie jak jeden z jego pistoletów z perłą i zestaw do czyszczenia butów, którego używał jako chłopiec, aby utrzymać rodzinę.

Po tym dawnym otarciu się o sławę Carr poszedł dalej. Wrócił na Uniwersytet Auburn, uzyskał dyplom, służył w wojsku, żonaty, miał dzieci i stał się odnoszącym sukcesy biznesmenem. Ma teraz dom w Montgomery i weekendowy domek nad jeziorem.

Ma oprawiony plakat z koncertu, na który on i Williams nigdy nie dotarli, i trzyma para rękawiczek ze skóry bydlęcej, którą piosenkarz podarował mu podczas ostatniej podróży.

Będzie on uczestniczyć w noworocznym nabożeństwie żałobnym Williamsa w jego często odwiedzanym grobie na cmentarzu Oakwood w Montgomery. Kilku ocalałych członków zespołu Williamsa „Drifting Cowboys” też tam będzie, jeśli im się uda. Są teraz staruszkami, niektórzy po 80-tce.

„Ale ja nie jestem” mam zamiar zrobić z tego cały dzień – powiedział Carr. „Chcę tylko uhonorować Hanka.”

Gość zauważa, że Carr przetrwał te lata równie dobrze, jak stary Cadillac, który został nienagannie odrestaurowany.Carr śmieje się z tej sugestii.

„Nie, nie,” powiedział. „Jestem starym człowiekiem”. Ale Hank Williams nigdy nie musiał się tym martwić. Dla mnie zawsze będzie młody.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *