Mam chorobę, która sprawia, że moja tarczyca staje się szarpana

Oto „jak to jest właściwie żyć z chorobą Gravesa-Basedowa”.

Whitney Penn

Zaktualizowano 7 lutego 2021 roku

Wiosną 2013 roku byłem studentem drugiego roku na uniwersytecie w Nowym Jorku, prowadząc intensywne życie: dobrze sobie radziłem w szkole, pracowałem na dwóch stażach, szukam mojego pierwszego mieszkania z moimi najlepszymi przyjaciółmi i sześć miesięcy w nowym związku ze wspaniałym facetem.

Wtedy, znikąd, zaczęłam mieć ataki paniki w metrze. Myśląc, że to klaustrofobia, otarłam się z tego i postanowiłam nigdy nie jeździć w godzinach szczytu.

Więcej historii o kobietach żyjących z niewidzialnymi chorobami znajdziesz w naszej nowej serii Życie Przerwać ed: Życie z niewidzialną chorobą.

Mniej więcej w tym samym czasie zacząłem codziennie budzić się z bólem głowy. Pomyślałem, że to nic wielkiego, wypiję tylenol, żeby odciąć się od krawędzi. Czekałem na moje pracowite życie i nie mogłem sobie pozwolić na marnowanie czasu. Ale po kilku tygodniach ból głowy nadal nie ustąpił i musiałem wziąć dwa Tylenol, aby poradzić sobie z bólem, a potem trzy.

Wkrótce potem zaczęło się wyczerpanie. Sypiałem przez trzy alarmy Ustawiam się co wieczór i w końcu pędzę na poranne zajęcia i staże, co pogorszyło mój ból głowy i sprawiło, że jestem jeszcze bardziej zmęczony.

Pewnego deszczowego kwietniowego poranka mój chłopak znalazł mnie śpiącego na kanapie w akademiku , wciąż owinięty ręcznikiem po prysznicu, ponieważ byłam zbyt zmęczona, aby przejść dodatkowe 10 stóp do łóżka. To był wyjątkowo długi tydzień i pomyślałem, że jestem po prostu pokonany. Obiecałem sobie, że będę miał więcej odpoczynku.

POWIĄZANE: 19 oznaki, że tarczyca nie działa prawidłowo

Ale rejestrowanie większej ilości snu nie pomogło i zaczęły się dziać inne dziwne rzeczy. Podczas dwóch oddzielnych treningów prawie zemdlałem. Cały czas było mi gorąco. Tak gorąco, że pewnego dnia pociłem się przez cienki podkoszulek, mimo że na zewnątrz było 40 stopni i wietrznie. Zawsze byłem głodny. Zjadłem pełne posiłki, a dopiero dwie godziny później dostałem koktajle z niskim poziomem cukru we krwi. Schudłem 15 funtów. Moje tętno przyspieszało za każdym razem, gdy szedłem ulicą, a po pokonaniu jednego piętra schodów miałem zadyszkę.

Kiedy moje bóle głowy nie reagowały już na maksymalną dzienną dawkę Tylenolu, w końcu poszedłem do mojego przychodnia szkolna. Pielęgniarka położyła mi na palcu gadżet, żeby zmierzyć mój puls.

POWIĄZANE: Zoe Saldana mówi o swojej chorobie tarczycy

„Biegałeś tutaj?” zapytała.

„Nie” – odpowiedziałem.

„Coś jest nie tak z tą rzeczą” – powiedziała. „Twoje tętno jest tak wysokie, jakbyś właśnie pobiegł . ”

Dała mi leki przeciwbólowe na bóle głowy. Nie działały. W końcu zadzwoniłem do rodziców, przekonany, że mam guza mózgu. Powiedzieli mi, żebym się uspokoił, ale nie mieli pojęcia, co może być przyczyną moich objawów.

POWIĄZANE: 9 rzeczy, które musisz wiedzieć o swojej tarczycy

Wróciłem do zdrowia centrum i został skierowany do neurologa. Zamówiła badania krwi i rezonans magnetyczny. MRI wrócił negatywny; badania krwi wykazały, że mój poziom tarczycy był szczególnie wysoki. Więc neurolog wysłał mnie do endokrynologa, który w końcu otrzymał odpowiedź: choroba Gravesa.

Kiedy usłyszałem diagnozę, zacząłem płakać . Poczułem ulgę, wiedząc, co jest nie tak.

Graves „to choroba autoimmunologiczna, która powoduje nadczynność tarczycy lub nadprodukcję hormonów tarczycy, co może powodować wszystko, od przyspieszonego bicia serca po wyłupiaste oczy po niepokój ( wszystkie trzy, które miałem). Graves „jest uleczalny, ale nieuleczalny. Będę miał Gravesa” do końca życia.

Mój endokrynolog przepisał mi leki regulujące produkcja hormonów tarczycy i prawie natychmiast mój poziom wrócił do normy. Ale nadal czułam niepokój i nadal budziłam się z bólami głowy. Zacząłem więc spotykać się z akupunkturzystą i postanowiłem współpracować z naturopatą, aby dowiedzieć się, jakie zmiany mogę wprowadzić, aby czuć się lepiej na co dzień.

Zgodnie z jej radą, jem teraz jak najwięcej warzyw, unikam nadmiaru cukru i alkoholu, unikam glutenu i śpię znacznie dłużej niż przeciętny 20-letni pracownik startupu. Kiedy odchodzę od tych wytycznych (co wprawdzie robię), objawy Gravesa zaczną powracać.

POWIĄZANE: 5 pokarmów, które są dobre dla twojej tarczycy

Choroba autoimmunologiczna niezaprzeczalnie kształtuje moje życie Po czterech latach od diagnozy każdy dzień jest balansowaniem pomiędzy tym, co chcę robić (całą noc tańczyć z przyjaciółmi), a tym, co chcę robić (ciężko pracować w pracy, którą kocham).Koncentruję się na dbaniu o siebie, a to oznacza, że często muszę odmawiać zaproszeniom i prośbom o przychylność lub kaucję za wcześniejsze zobowiązania. Czasami czuję się winny i muszę sobie przypominać, że nawet w dobre dni mój Graves jest prawdziwy i nie jestem leniwy ani samolubny, wyznaczając granice i traktując priorytetowo swoje zdrowie.

Jestem głęboko wdzięczny moim przyjaciołom i rodzinie, którzy rozumieją, że są chwile, kiedy po prostu nie mogę pójść na to wydarzenie, zjeść obiad w nowym włoskim miejscu lub zostać na jeszcze jednym miejscu Mimo że Graves „jest nieuleczalny, mam wielkie szczęście, że dzięki mojemu zespołowi opieki zdrowotnej i silnemu systemowi wsparcia mogę żyć tak, jak chcę, w 95% przypadków.

Redaktor” uwaga: nazwisko autorki zostało zmienione, aby chronić jej prywatność.

Aby otrzymywać nasze najważniejsze artykuły do skrzynki odbiorczej, zapisz się do biuletynu Zdrowe życie.

Wszystkie tematy dotyczące tarczycy

Bezpłatne członkostwo

Uzyskaj wskazówki żywieniowe, porady dotyczące zdrowia i zdrową inspirację prosto do Twoja skrzynka odbiorcza z Health

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *