W 1621 r. Plemię Wampanoag miało swój własny plan

I

W znanej amerykańskiej relacji z pierwszego Święta Dziękczynienia w 1621 r., Pielgrzymi, którzy w Plymouth osiedlili się pobożni angielscy uchodźcy, jedna z wielu łodzi Europejczyków, którzy uciekli przed tyranią Starego Świata, aby stać się kochającym wolność ludem Nowego Świata. Indianie, których napotkali (rzadko identyfikowani przez plemię) przezwyciężyli ich ostrożność i okazali się przyjaźni (termin nie wymagający wyjaśnienia). Ich wódz, Massasoit, był wielkodusznym gospodarzem, który litował się nad przemoczonymi nieznajomymi, nauczył ich, jak sadzić kukurydzę i gdzie łowić, pomagając im w ten sposób przetrwać pierwsze surowe zimy w Ameryce. Podobnie jak Pocahontas i Sacagawea, dwaj inni sławni Indianie w amerykańskiej tradycji, ludzie Massassoita pomogli kolonizatorom, a następnie zeszli ze sceny.

W przeciwieństwie do Święta Dziękczynienia mit, jednak życzliwość nie wyjaśnia sojuszu, jaki plemię Wampanoagów zawarło z powstającą osadą Plymouth. Wampanoagi mieli własną politykę wewnętrzną; jego dynamika została ukształtowana przez wiele lat napiętych kontaktów z Europejczykami i śmiertelne plagi, które pustoszyły region rodzinny plemienia, gdy tempo eksploracji angielskiej przyspieszyło. Wódz Massassoit – którego dziś historycy ogólnie nazywają sachem Ousamequin – stanął w obliczu ostrego sprzeciwu ze strony własnego ludu, gdy próbował zarządzać angielskimi przybyszami i szukał sposobów na przetrwanie sił kolonizacji, które już szarpały Wampanoagi.

Przeczytaj: Święto Dziękczynienia wyglądało bardzo podobnie do Halloween, z wyjątkiem bardziej rasistowskich

Tradycyjny opis epoki skupiony na Pielgrzymach, według którego Wampanoagi prawie zgodzili się na własne wysiedlenie, pochodzi z pozostawionych dokumentów za angielskimi kolonistami, a później białymi Amerykanami – w tym misjonarzami, dyplomatami, handlarzami futrami, ciekawskimi podróżnikami i innymi. Jednak przyznanie, że perspektywy Wampanoaga są zniekształcone lub wybiórczo przedstawione w zapisach historycznych, nie oznacza, że są one nieobecne. Jakkolwiek niedoskonale, te same źródła również rzucają światło na to, jak te wydarzenia wyglądały dla Wampanoagów, którzy mieli do czynienia z europejskimi podróżnikami sporadycznie od co najmniej 1524 r. I prawie corocznie od 1602 r. – to znaczy lata przed przybyciem Pielgrzymów.

W 1614 roku kapitan Thomas Hunt zakotwiczył swój statek w porcie społeczności Wampanoag w Patuxet – w tym samym miejscu, w którym sześć lat później powstała kolonia Plymouth – i zaprosił na pokład ciekawskich członków plemienia. Chociaż spotkania europejskich odkrywców i rdzennych Amerykanów zdegenerowały się w rozlew krwi, pokusa handlu była zbyt kusząca, by którakolwiek ze stron mogła się oprzeć. Europejczycy poszukiwali futer, zwłaszcza skór bobrowych, do sprzedaży w kraju. Wampanoagi chciały przejrzeć towary nieznajomych, takie jak metalowe narzędzia, biżuteria i tkaniny. I tak wielu z nich – w tym człowiek o imieniu Tisquantum lub w skrócie Squanto – weszło na pokład statku Hunta.

Więcej historii

Hunt przeszedł ich dwukrotnie, chwytając 20 z ich ludzi , a następnie upychając je pod pokładami. Wkrótce siedmiu innych Wampanoagów dalej na wschód, w Nauset, wpadło w tę samą pułapkę, dołączając do swoich współplemieńców w przerażającej podróży oceanicznej w kierunku niewyobrażalnego przeznaczenia. Gdyby odkryli rzeczywisty plan Hunta, aby sprzedawać ich jako zniewolonych ludzi w Maladze w Hiszpanii, wraz z połowem ryb, byłby dla nich równie zimny. To ostatnia wiadomość, jaką słyszymy o większości tych nieszczęsnych dusz, które zniknęły w masie związanych robotników Iberii, ściągniętych z całego świata.

Tisquantum bardzo prawie podzielił ten koniec, ale przez dwa łaski szczęścia. Po pierwsze, grupa braci zablokowała jego sprzedaż, bez wątpienia powołując się na rutynowo ignorowane hiszpańskie prawo, że rdzenni Amerykanie nie powinni być niewolnikami. Następnie, po niepewnym czasie, Tisquantum skontaktował się z jednym z wielu angielskich kupców z Malagi, który z kolei zabrał go do Londynu.

Wreszcie w 1618 roku Tisquantum dostał szansę powrotu do rodzinnego kraju. wylądować. Został przedstawiony kapitanowi Thomasowi Dermerowi, który w 1614 r. Brał udział w wyprawie odkrywczej i rybackiej, która porwała Tisquantum. W tym momencie Tisquantum nauczył się wystarczająco angielskiego, aby zaoferować swoje usługi Dermerowi w zamian za powrót do domu. Jak się okazało, Dermer był właściwą osobą do takiej uwertury. Pracodawca Dermera, Sir Ferdinando Gorges, był głównym inicjatorem angielskich planów kolonizacyjnych i jako taki zbieraczem uwięzionych rdzennych Amerykanów, którzy mogli służyć jako pośrednicy kulturalni.

Do 1619 roku Gorges sfinansował wyprawę Dermera do wyślij Wampanoagów do domu i zobacz, co mogą osiągnąć razem. Jednak kiedy tej wiosny Dermer wypłynął na wybrzeże Nowej Anglii, wiedział, że zmierza do miejsca o rosnącej reputacji ze względu na przemoc między rdzennymi Amerykanami a europejskimi odkrywcami.Wstrząsające historie o dwóch ludach chwytających się i zabijających się nawzajem krążyły wśród żeglarzy od lat. Jeśli chodzi o Tisquantum, jego serce musiało być gotowe do wybuchu ulgi, ponieważ pięć lat przymusowego wygnania dobiegało końca. Potem pojawił się niepokój.

Niewątpliwie Tisquantum słyszał już od angielskich żeglarzy, że podczas jego nieobecności Wampanoagi dotknęła straszna choroba, ale była nie ma sposobu, aby przygotować się na to, co zobaczył, gdy statek Dermera dotarł do amerykańskich wybrzeży. Lądując w Maine, statek płynął na południe wzdłuż wybrzeża, na którym zwykle roi się od ludzi pracujących na polach kukurydzy i w wioskach. Tym razem jednak nikogo nie było widać ani nie słychać. Niepokój Tisquantuma musiał narastać z każdą chwilą, aż statek w końcu dotarł do portu w Plymouth, kiedy wreszcie wyszła na jaw ponura prawda. Według Nathaniela Mortona, który odwiedził to miejsce w 1622 roku, a następnie został sekretarzem i historykiem kolonii Plymouth, Patuxet i otaczający go kraj zamienili się w „smutne widowiska… śmiertelności”; pokazali „wiele kości i czaszek zmarłych leżących na górze ziemia ”, jak odwrócone cmentarze. Zamiast tego, żywiołowy powrót do domu, który Tisquantum wyobrażał sobie od lat, odsłonił tragedię o epickich rozmiarach. Większość Wampanoagów nie żyła.

Życie Dermera też było w niebezpieczeństwie, chociaż wydaje się, że był tego nieświadomy. Po wysadzeniu Tisquantum w Cape Cod, Dermer udał się do Martha’s Vineyard, gdzie był oszołomiony powitaniem przez Wampanoaga, który mówił „obojętnie dobrze po angielsku”. Mężczyzna, który nazywał się Epenow, był kolejnym byłym więźniem pracodawcy Dermera. Dermer uważał, że Epenow przezwyciężył swoją dawną trudną sytuację, ponieważ „śmiał się z własnej ucieczki i opowiadał jej historię”, jak angielski kapitan zapisał ich Wymieniać się. Rzeczywiście, łamanym angielskim zaprosił Dermera, aby wrócił do Vineyard i wymienił futra po tym, jak kapitan zakończył podróż wzdłuż wybrzeża do Wirginii. Chciwość Anglika doprowadziła go wprost do sidła Epenowa.

Dermer wrócił do południowej Nowej Anglii w czerwcu 1620 roku, aby skorzystać z oferty Epenow, ale powinien był się zastanowić dwa razy. Tisquantum ponownie dołączył do wyprawy i powiedział kapitanowi Anglii, że Wampanoagi nie będą mile widziane. Zgodnie z relacją Dermera, Tisquantum ostrzegł, że angielski statek niedawno odwiedził społeczność Wampanoagów w Pokanoket, zaprosił „wielu” ludzi na pokład, a następnie „dokonał wielkiej rzezi ze swoimi mordercami” – to jest małe armaty – mimo że Wampanoagi „nie zadawały obrażeń na swoich częściach”. Tożsamość kapitana, który popełnił to oburzenie, nie została udokumentowana, ale dla Wampanoagów nie miało to większego znaczenia. Był jeszcze jednym z szeregu zagranicznych bestii, którzy zostawili ich z „niezłomną złośliwością wobec Anglików” – wszystkich.

Pragnąc bogactwa, Dermer i tak rzucił się do Vineyard. Kiedy wyszedł na brzeg, zwiad został zaatakowany i wszyscy oprócz jednego z jego ludzi zginęli. Sam Dermer został ciężko ranny przed ucieczką na statek-matkę i zmarł po powrocie do Wirginii na leczenie. Marynarze, którzy pozostali na głównym statku podczas ataku, przeżyli tę historię. Tisquantum uciekł z walki żywy, po czym Wampanoagi z Winnicy przeniosły go do ich głównego sachem, Ousamequin. Wielki przywódca wiedział, że ten dwujęzyczny globus przyda się, gdy wrócą nieznajomi.

Zaledwie kilka miesięcy później Mayflower pojawił się u wybrzeży Cape Cod.

Ten artykuł został zaadaptowany z książki This Land Is their Land: The Wampanoag Indians, Plymouth Colony and the Troubled History of Thanksgiving, autorstwa Davida J. Silvermana.

Przeczytaj: Święto Dziękczynienia, święto nierówności

T

Wampanoagi byli głęboko podzieleni co do tego, co zrobić z nowymi przybyszami, biorąc pod uwagę zniewolenie, morderstwo i choroby że Europejczycy im narzucili. Ousamequin faworyzował kultywowanie Anglików jako wojskowych sojuszników i źródeł metalowej broni, aby odeprzeć plemię Narragansett na zachodzie, które uciekło przed epidemią i wykorzystywało swoją nowo odkrytą przewagę w postaci siły, aby zredukować Wampanoagi do dopływów. W późniejszych latach Ousamequin szczerze przyznał, że jest gotów zawrzeć pokój z Anglikami, ponieważ, jak opowiadali William Bradford i Edward Winslow z Plymouth, „ma potężnego przeciwnika w Narragansetts, którzy toczą z nim wojnę, przeciwko której, jak sądzi, my może mieć dla niego jakąś siłę, bo nasze części ”- pistolety -„ są dla nich straszne ”. Wydaje się, że Ousamequin również wierzył, że Anglicy zaatakowali chorobę, którą miał nadzieję zastosować Wampanoag. W pewnym momencie, według handlarza futrami Thomasa Mortona, poprosił swoich angielskich przyjaciół o wysłanie zarazy na innego sachem – prawdopodobnie przywódcę Narragansett Canonicus – którego terytoria graniczyły z Wampanoagami ”.

Jednak wielu Wampanoagów gorzko nie zgadzało się z Ousamequinem. Niektórzy z nich przypisywali epidemię klątwie rzuconej na nich przez rozbitka Francuza, którego trzymali jako niewolnika. Według New England’s Memorial, wczesnego tomu historii kolonialnej, Francuz upomniał Indian „, że Bóg jest na nich zły za ich niegodziwość i zniszczy ich i odda ich kraj innemu ludowi”. Pewna liczba Wampanoagów obawiała się, że Pielgrzymi byli zdobywcami tego proroctwa i dlatego woleli ich odciąć. Inni, wśród nich Epenow, widzieli Pielgrzymów jako należących do tej samej klasy ludzi, którzy niewolą i mordują na wybrzeżu. Dlaczego pozwolić takim łajdakom zdobyć przyczółek w kraju Wampanoagów?

Te napięcia prawie zniszczyły Plymouth i państwo Wampanoagów wraz z nim. Wampanoag sachem o imieniu Corbitant spiskował z Narragansettami, aby wysadzić Ousamequin i wsadzić Plymoutha do noża. Do ugaszenia tego pożaru potrzebny był angielski strajk wojskowy zaaranżowany przez Ousamequina. Rok później Ousamequin ostrzegł Plymoutha, że Wampanoags z Vineyard i Cape Cod knują z plemieniem Massachusett, aby zaatakować Plymouth i mały angielski punkt handlu futrami na północy. Udaremnił ten plan, kierując angielskim atakiem, tym razem na plemię Massachusett. Był to jego sposób na ostrzeżenie dysydentów z Wampanoag, że będą następni, jeśli nadal osłabiał jego przywództwo.

Tak zwane pierwsze Święto Dziękczynienia było owocem decyzji politycznej ze strony Ousamequina. Gwałtowna polityka władzy odegrała znacznie ważniejszą rolę w kształtowaniu sojuszu Wampanoag-Anglików niż słynna uczta. Przynajmniej na krótką metę, liga Ousamequina z nowoprzybyłymi była właściwym hazardem, o ile Anglicy pomogli odeprzeć rywala Narragansetts i utrzymać autorytet Ousamequina. Jednak na dłuższą metę był to poważny błąd w obliczeniach. Plymouth i inne kolonie Nowej Anglii miały wkrótce podbić lud Ousamequina, tak jak zapowiedziała klątwa Francuza i tak jak Wampanoagi, które sprzeciwiły się Pielgrzymom, obawiały się, że to zrobią.

Przez cały XIX wiek i wiele innych XX wieku praca większości amerykańskich historyków przyczyniła się do powstania potężnej narracji, w której Pielgrzymi położyli podwaliny pod Stany Zjednoczone, aby mogły one wypełnić swoje oczywiste przeznaczenie. Od lat 60. historycy podchodzili do źródeł z innej perspektywy, a poważna, krytyczna historia jest zwykle trudna dla życia. Widząc rdzennych Amerykanów i inne zmarginalizowane grupy jako naszych współobywateli i zaniepokojeni tym, jak triumfalistyczne narracje historyczne wsparły szowinizm w amerykańskiej polityce zagranicznej i białej supremacji na ziemi amerykańskiej, uczeni coraz bardziej koncentrują się na ludziach o różnej karnacji, klasach, płci i warunki, a nie tylko zwycięzców. Nie jest łatwo odzyskać doświadczenia takich aktorów historycznych, biorąc pod uwagę milczenie i uprzedzenia nagrań zgromadzonych w większości przez potężne interesy. Jednak uważna lektura, zaradność, wytrwałość i wyobraźnia mogą czasami wysunąć na pierwszy plan historie, które wcześniej były ignorowane lub stłumione. Rezultatem jest nie tylko lepsza historia, ale także lepsza droga naprzód dla naszego społeczeństwa.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *