10 interesujących rzeczy o Ziemi
Ziemia nie jest płaska, ale też nie jest idealnie okrągła
Ziemia nigdy nie była idealnie okrągła. Planeta wybrzusza się wokół równika o dodatkowe 0,3% w wyniku tego, że obraca się wokół własnej osi. Średnica Ziemi od bieguna północnego do bieguna południowego wynosi 12714 kilometrów (7900 mil), podczas gdy przez równik jest to 12756 kilometrów (7926 mil). Różnica – 42,78 km (26,58 mil) – odpowiada około 1/300 średnicy Ziemi. Ta zmiana jest zbyt mała, aby można ją było zobaczyć na zdjęciach Ziemi z kosmosu, więc planeta wydaje się okrągła dla ludzkiego oka. Ostatnie badania przeprowadzone przez Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA sugerują, że topniejące lodowce powodują rozszerzanie się talii Ziemi.
Dni się wydłużają
Długość dnia ziemskiego rośnie. Kiedy Ziemia została uformowana 4,6 miliarda lat temu, jej dzień trwałby około sześciu godzin. Do 620 milionów lat temu wydłużył się on do 21,9 godzin. Dzisiaj średni dzień trwa 24 godziny, ale wydłuża się o około 1,7 milisekundy każdego stulecia Powód: Księżyc spowalnia obroty Ziemi poprzez pływy, które pomaga tworzyć. Obrót Ziemi powoduje, że wybrzuszenia oceanu pływowego są przesunięte nieco przed oś księżyc-Ziemia, co tworzy siłę skręcającą, która spowalnia obrót Ziemi. W rezultacie nasz dzień się wydłuża – ale nie na tyle, aby zmienić Twój napięty harmonogram.
Nie zawsze było kilka kontynentów
Kontynenty Ziemi miał relację, która trwa od milionów lat. Jakieś 800 milionów lat temu wielkie płyty tektoniczne, po których jeżdżą masy lądowe Ziemi, połączyły się, tworząc wielki superkontynent zwany Rodinią; w jego centrum leżała obecnie Ameryka Północna. Rodinia ostatecznie rozpadła się na wiele kawałków, które ponownie zderzyły się 250-500 milionów lat temu, tworząc Appalachy w Ameryce Północnej oraz Ural w Rosji i Kazachstanie.
Około 250 milionów lat temu kontynenty połączyły się ponownie, tworząc kolejny superkontynent zwany Pangea, otoczona jednym ogólnoświatowym oceanem. Pięćdziesiąt milionów lat później Pangea zaczęła się rozpadać. Rozpadła się na dwie duże masy lądowe – Gondwanaland i Laurasia – które ostatecznie podzieliły się na kontynenty, które znamy dzisiaj.
Ziemia „mroźne czasy
Około 600-800 milionów lat temu Ziemia przeszła kilka ekstremalnych zmian klimatycznych. n jak epoki lodowcowe. Klimat stał się tak zimny, że niektórzy naukowcy uważają, że Ziemia kilkakrotnie prawie lub całkowicie zamarzła; jest to znane jako teoria „kuli śnieżnej Ziemi”. Mogły istnieć cztery takie okresy naprzemiennego zamrażania i rozmrażania, wywołane redukcją gazów cieplarnianych, takich jak metan i dwutlenek węgla, podczas których Ziemia byłaby pokryta lodowcem od bieguna do bieguna. Ponieważ większość energii słonecznej zostałaby odbita z powrotem w kosmos przez lód, średnia temperatura planety wynosiłaby około -50 stopni Celsjusza (-74 stopni Fahrenheita), a równik jest podobny do dzisiejszej Antarktydy. Gdyby Ziemia istniała jak kula śnieżna – kwestia, o którą zaciekle walczy – na szczęście nie byliśmy w pobliżu, aby poczuć chłód, ponieważ istniały wtedy tylko mikroskopijne i proste organizmy.
Najbardziej suche miejsce na Ziemi
Jak na ironię, najbardziej suche miejsce na świecie – pustynia Atakama w północnym Chile – znajduje się obok największego akwenu – Oceanu Spokojnego.Średnia roczna suma opadów w Arica w Chile wynosi zaledwie 0,8 milimetra (0,03 cala). Uważa się, że miasto Calama w Atacamie nie widziało deszczu przez 400 lat, aż do gwałtownej burzy w 1972 roku. W przeciwieństwie do większości pustyń, Atakama jest stosunkowo zimna i w jej najbardziej suchych częściach nie ma nawet cyjanobakterii – zielonych mikroorganizmów fotosyntetyzujących, które mieszkać w skałach lub pod kamieniami. Astrobiolodzy NASA podróżują na Atakamę, aby szukać mikroorganizmów żyjących w tak ekstremalnym środowisku, mając nadzieję, że dowiedzą się, jak życie może istnieć na innych planetach.
Grawitacja Ziemi nie jest jednolita
Gdyby Ziemia była idealną kulą, jej pole grawitacyjne byłoby wszędzie takie samo.Ale w rzeczywistości powierzchnia planety jest wyboista, a przepływ wody, dryf lodu i ruch płyt tektonicznych pod skorupą ziemską zmieniają siłę grawitacji. Te zmiany są znane jako anomalie grawitacyjne. Pasmo górskie, takie jak Himalaje, powoduje dodatnią anomalię grawitacyjną – grawitacja jest tam silniejsza niż na pozbawionej cech charakterystycznych idealnie gładkiej planecie. I odwrotnie, obecność rowów oceanicznych lub spadków w lądzie spowodowanych tysiącami lat temu przez lodowce prowadzi do anomalii ujemnej grawitacji. Misja NASA GRACE (Gravity Recovery and Climate Experiment), orbitująca nad nami, odwzorowuje pole grawitacyjne Ziemi z niespotykaną dotąd szczegółowością.
W przeszłości poziomy mórz były bardzo różne
Najnowszy postęp lodu na Ziemi rozpoczął się około 70 000 lat temu, zakończył się 11 500 lat temu i osiągnął najdalszy zasięg 18 000 lat temu. W tym czasie lodowce i tafle lodu wyrzeźbiły baseny Wielkich Jezior i zablokowane rzeki, zmieniając bieg Missisipi i innych rzek w USA Tyle wody zostało uwięzionych jak lód, że poziom mórz spadł nawet o 120 metrów (390 stóp), odsłaniając fragmenty tego, co obecnie jest dnem oceanu. W przeszłości poziom morza na Ziemi był wyższy nawet o 70 metrów (230 stóp). Podczas ostatniego interglacjału poziom morza w rzeczywistości był o 5 do 7 metrów (16 do 23 stóp) wyższy niż obecnie.
Nasze słońce ma nienasycony apetyt
Wszystkie gwiazdy, takie jak nasze Słońce, starzeją się i ostatecznie umierają. Gdy Słońce wyczerpie zapas wodoru, zapadnie się pod wpływem grawitacji, ostatecznie tworząc balon czerwony olbrzym, który jest 100 razy większy i 2000 razy jaśniejszy, parujący Ziemię w tym procesie. Ale nie martw się; nie wydarzy się to przez około pięć miliardów lat.
Jedną z opcji jest opuszczenie planety, zanim to się stanie, ale wymagałoby to niewyobrażalnej jeszcze technologii i miejsca nadającego się do zamieszkania. Inną możliwością jest to, że Przez następne kilka miliardów lat przelatująca gwiazda mogłaby zakłócić orbitę Ziemi i odrzucić ją od Słońca. Naukowcy zasugerowali, że szanse na to wynoszą jeden do 100 000 – lepsze niż wygrana na loterii. Niestety, pozostawieni bez słońca nasi potomkowie prawdopodobnie zamarzliby na śmierć.
Księżyc nie jest jedynym towarzyszem Ziemi
W pobliżu Ziemi krążą dwa inne ciała, które są czasami określane jako księżyce, chociaż nie są one całkowicie godne tego tytułu. Odkryta w 1986 roku 3753 Cruithne to asteroida, która faktycznie okrąża Słońce. Ponieważ okrążenie Słońca zajmuje tyle samo czasu co Ziemia, wygląda to tak jeśli Cruithne podąża za naszą planetą. Jego orbita, widziana z perspektywy Ziemi, ma kształt fasoli. Asteroida 2002 AA29 również okrąża Słońce raz w roku, podążając bardziej dziwaczną ścieżką w kształcie podkowy, która zbliża ją do Ziemi (w około 5,9 miliona kilometrów lub 3,7 miliona mil) co 95 lat. Ze względu na bliskość nas naukowcy zasugerowali pobranie próbek z AA29 i sprowadzenie ich z powrotem na Ziemię.
Th cisza przed burzą
To nie jest tylko opowieść o starych żonach: w sprzyjających warunkach cisza przed burzą naprawdę istnieje. Gdy burza zasysa ciepłe, wilgotne powietrze – paliwo – z otaczającej atmosfery, pozostawia za sobą obszar niskiego ciśnienia. Powietrze unosi się do chmury burzowej, a jego część jest wypychana w górę przez silne przeciągi. Te prądy wstępujące usuwają gorące powietrze i wypychają je ponad boki najwyższych chmur burzowych, które mogą mieć wysokość do 16 kilometrów (10 mil). Kiedy powietrze opada, staje się cieplejsze i bardziej suche, a przez to stabilniejsze. Zasłania obszar poniżej i stabilizuje zawarte w nim powietrze, powodując, że ludzie w tym regionie zauważają ciszę przed burzą.