Tajemnicze schody w Loretto Chapel

Fani filmów telewizyjnych mogą przypomnieć sobie film The Staircase (wyemitowany przez CBS w 1998 roku) z Barbarą Hershey w roli Matki Madalyn, zakonnicy, której umierająca chce zobaczyć ukończenie budowy kaplicy jej zakonu dzięki staraniom tajemniczego stolarza znanego tylko jako „Joad”. Film powstał na podstawie legendy o kaplicy Loretto w Santa Fe w Nowym Meksyku, miejscu „tajemniczych schodów”, o którym mowa w szeroko rozpowszechnionym przesłaniu:

Miasto Santa Fé w Nowym Meksyku, USA. Tajemnica trwająca ponad 130 lat i przyciągająca co roku około 250 000 odwiedzających. Punkt uwagi: Kaplica Loretto.

To, co odróżnia tę kaplicę od wszystkich innych, to fakt, że przedmiotem rzekomego cudu, który miał w niej miejsce, są schody.

Kaplica została zbudowana gdzieś w XIX wieku. Gdy był gotowy, zakonnice odkryły, że nie zbudowano klatki schodowej, która prowadziłaby ich na najwyższy poziom.

Spędzili 9 dni modląc się do św. Józefa, który był stolarzem.

Ostatniego dnia nieznajomy zapukał do ich drzwi i powiedział, że jest stolarzem, który może pomóc im zbudować klatkę schodową.

Sam zbudował klatkę schodową, co było uważane za dumę stolarki.

Nikt nie wiedział, jak schody mogą stać same, ponieważ nie miały centralnego wspornika.

Następnie stolarz, który nie użył ani jednego gwoździa ani kleju do wykonania ta klatka schodowa zniknęła, nawet nie czekając na zapłatę.

W mieście Santa Fé krążyła plotka, że stolarzem był sam św. Józef, wysłany przez Jezusa Chrystusa, aby zajął się problemem zakonnic. Od tego czasu schody nazywano „cudownymi” i miejscem pielgrzymek.

Mówi rzecznik kaplicy, że są trzy tajemnice. Pierwszą tajemnicą jest to, że do dziś tożsamość konstruktora nie jest
nieznana.

Druga tajemnica polega na tym, że architekci, inżynierowie i naukowcy twierdzą, że nie mogą zrozumieć, w jaki sposób te schody mogą balansować bez żadnego centralnego wspornika.

Trzecia zagadka dotyczy tego, skąd pochodzi drewno? Sprawdzili i odkryli, że rodzaj drewna użytego do budowy schodów nie istnieje w całym regionie.

Jest jeszcze jeden szczegół, który właśnie się rozwinął wiara w rzekomy cud: schody mają 33 stopnie, wiek Jezusa Chrystusa.

Akademia Loretto była szkołą dla kobiet założoną w Santa Fe w 1852 r. przez miejscowe Siostry z Loretto. W 1873 r. rozpoczęto budowę kaplicy na tym miejscu, co było nękane kilkoma niefortunnymi incydentami (m.in. strzelanina głównego architekta). Gdy budowniczowie kończyli prace przy kaplicy, stwierdzili, że plany sporządzone przez nieżyjącego już architekta nie przewidywały dostępu do chóru kaplicy. To wtedy, zgodnie z książką Alice Bullock, Loretto and the Miraculous Staircase, rozpoczęły się legendarne teraz wydarzenia.

Pomysł budowy zwykłych schodów prowadzących na chór został najwyraźniej odrzucony, ponieważ ograniczyli dostępne miejsca siedzące na poddaszu i dlatego, że byłoby to nieatrakcyjne estetycznie. Jak Bullock opisał dylemat zakonnic, jak postępować: „Wezwano stolarzy i budowniczych, tylko po to, by z rozpaczą kręcić głowami. Kiedy wszystko inne zawiodło, siostry postanowiły odmówić nowennę do samego Mistrza Stolarstwa, św. . ”

Kontynuując opowieść Bullocka, dziewiątego dnia na modlitwy zakonnic odpowiadał pokorny robotnik prowadzący osła obładowanego zestawem narzędzi stolarskich. Robotnik ogłosił, że za pozwoleniem może rozwiązać dylemat, potrzeba tylko kilku wanien z wodą do wykonania zadania:

Siostry, idąc do kaplicy na modlitwę, widziały wanny nasączone drewnem w nich, ale Mężczyzna zawsze wycofywał się, gdy odmawiali swoje modlitwy, wracając do swojej pracy, gdy Kaplica była wolna. Niektórzy twierdzą, że okrągłe schody, które tam dziś stoją, zostały zbudowane bardzo szybko. Inni mówią, że nie, zajęło to trochę czasu Ale schody rosły, solidnie wznosząc się w podwójnej helisie bez żadnego wsparcia i bez gwoździa lub śruby. Wykorzystana powierzchnia była minimalna, a schody raczej dodają, a nie umniejszają piękna Kaplicy.

Siostry były zachwycone i zaplanowały wspaniałą kolację na cześć Stolarza. Tylko on nie mógł zostać znaleziony. Wydawało się, że nikt go nie zna, gdzie mieszkał, nic. Sprawdzono składy drewna, ale nie miały rachunku dla Sióstr z Loretto. Nie sprzedali mu drewna. Weszli doświadczeni mężczyźni i obejrzeli schody, ale nikt nie wiedział, jakiego rodzaju drewna użyto, a już na pewno nie było to nic miejscowego w tym rejonie. Reklamy Stolarza były wyświetlane w Nowym Meksyku i nie przyniosły żadnej reakcji.

„Z pewnością”, powiedział pobożny, „to był kościół św.Sam Józef, który zbudował schody ”

Jakkolwiek doszło do budowy, rozwiązaniem problemu w Kaplicy Loretto były kręte schody w kształcie helix (obie zajmują mniej miejsca niż konwencjonalne schody i są dużo bardziej estetyczne). Chociaż kręcone klatki schodowe są nieco trudne do zbudowania, ponieważ forma nie jest dobrze dostosowana do przenoszenia ciężaru i generalnie wymaga dodatkowego wsparcia, ta w Loretto nie jest całkiem cudem architektury, za jaki uczyniła kolejna legenda.

Po pierwsze, schody Loretto najwyraźniej nie były aż tak dobrym dziełem z punktu widzenia bezpieczeństwa. Pierwotnie została zbudowana bez balustrady i stanowiła strome zejście, które podobno tak przestraszyło niektóre zakonnice, że schodziły po schodach na rękach i kolanach. Dopiero kilka lat później inny rzemieślnik (Phillip August Hesch) w końcu dodał balustradę do klatki schodowej. Co więcej, kształt spirali zachowywał się jak coś, co przypomina, wielką sprężynę, a wielu odwiedzających zgłasza, że schody poruszały się w górę iw dół, gdy po nich deptali. Konstrukcja była zamknięta dla publicznego dostępu od kilkudziesięciu lat, z różnych powodów (w tym brak odpowiednich wyjść przeciwpożarowych i „konserwacji”) podawanych w różnych okresach, co skłoniło śledczego Joe Nickell do odnotowania, że „Istnieją powody, by podejrzewać że klatka schodowa może być bardziej niestabilna i potencjalnie niebezpieczna, niż niektórzy zdają sobie sprawę ”.

Chociaż legenda Loretto utrzymuje, że„ inżynierowie i naukowcy twierdzą, że nie potrafią zrozumieć, w jaki sposób te schody mogą balansować bez żadnego centralnego wsparcia ”i że zgodnie z wszelkimi prawami powinien był już dawno zapadł się w kupę gruzu, ale nic z tego nie ma miejsca. Technolog drewna Forrest N. Easley zauważył (jak donosi Skeptical Inquirer), że „klatka schodowa ma środkową podporę”, wewnętrzny drewniany policzek o tak małym promieniu, że „działa jak prawie solidny słup”. Również Nickell zauważył, kiedy odwiedził Loretto w 1993 r., Że konstrukcja zawierała dodatkowe podparcie, „żelazną klamrę lub wspornik, który stabilizuje klatkę schodową, sztywno łącząc zewnętrzną podłużnicę z jedną z kolumn podtrzymujących strych”. Nickell podsumował: „Wygląda więc na to, że schody Loretto podlegają prawom fizyki jak wszystkie inne”.

Jeśli chodzi o drewno użyte do budowy schodów, zidentyfikowano je jako świerk, ale analitykom drewna nie udostępniono wystarczająco dużej próbki, aby określić, który z dziesięciu gatunków świerków znalezionych w Ameryce Północnej (a więc dokładnie gdzie) przybył z. To, że konstrukcja mogła zostać zbudowana bez użycia kleju lub gwoździ, nie jest niczym niezwykłym: gwoździe były często niedostępnym lub cennym towarem dla budowniczych wcześniejszych epok, którzy opracowali szereg technik mocowania drewna bez nich.

Ogólnie rzecz biorąc, nic w projekcie lub produkcji Loretto nie świadczy o tym cudu. Klatka schodowa (i kaplica, w której się znajdują) jest jednak teraz częścią prywatnego muzeum działającego dla zysku, co zapewnia jego właściciele z silnym motywem finansowym do utrwalenia legendy o jej tajemnicy Ine pochodzenie i treść.

Klatka schodowa

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *