W rocznicę My Lai: czy Amerykanom naprawdę zależy, czy walczymy honorowo?

16 marca przypada 52. rocznica masakry w My Lai w Wietnamie Południowym, w której porucznik armii William Calley i jego jednostka celowo naruszyli zasadę walki ludzkości.

Calley i jego ludzie zlekceważyli immunitet cywilów mieszkańców My Lai, mordując około 500 wietnamskich cywilów, w tym ponad 350 kobiet, dzieci i niemowląt. Dokonali tych czynów mimo braku oporu i znalezienia w mieście zaledwie kilku sztuk broni. Calley był jedyną osobą skazaną za zbrodnie wojenne w związku z My Lai i skazaną na dożywocie. Jednak wkrótce po skazaniu Calleya prezydent Richard Nixon, przy silnym wsparciu ze strony narodu amerykańskiego, interweniował w procesie sądowym, aby usunąć go z więzienia. Nixon umieścił go w areszcie domowym do czasu zwolnienia warunkowego w 1974 r.

Od zakończenia wojny w Wietnamie Departament Obrony podjął znaczące kroki w celu opracowania i zinstytucjonalizowania programu prawa wojennego, który przenika wszystkie aspekty szkolenie wojskowe i operacje zagraniczne, wpajające podstawowe zasady konieczności wojskowej, proporcjonalności, cywilnego rozróżnienia i człowieczeństwa.

Jednak wiele z tych samych pytań moralnych, z którymi zmierzył się nasz kraj podczas procesu Calleya, powróciło w zeszłym roku po Prezydent Donald Trump ułaskawił porucznika armii Michaela Behennę, który odsiedział pięć lat więzienia za zabójstwo więźnia irackiego w 2008 roku; Major armii Mathew Golsteyn, który został oskarżony o zabicie nieuzbrojonego Afgańczyka powiązanego z talibami w 2010 r .; i porucznik armii Clint Lorance, który odsiedział sześć lat z 19-letniego wyroku na podstawie dwóch zarzutów morderstwa drugiego stopnia i utrudniania wymiaru sprawiedliwości po rozkazaniu swoim żołnierzom otwarcia ognia do trzech nieuzbrojonych mężczyzn w Afganistanie, zabijając dwóch z nich.

Prezydent rozważał również ułaskawienie szefa Edwarda Gallaghera, żołnierza Navy SEAL, oskarżonego o strzelanie do nieuzbrojonych cywilów i zadźganie wrogiego więźnia na śmierć. Gallagher został uniewinniony od morderstwa i innych poważnych zarzutów w lipcu 2019 r., Ale skazany za mniejsze przestępstwo pozowania przy zwłokach bojownika ISIS w Iraku. Gallagher odbył swój czteromiesięczny wyrok za kratkami i dzięki kontrowersyjnej prezydenckiej ułaskawieniu mógł przejść na emeryturę z najwyższymi rangą, pełnymi honorami i przywilejami.

W odpowiedzi na prośbę prezydenta działania, wiele prominentnych głosów podzieliło się swoimi obawami dotyczącymi praktyki ułaskawiania skazanych zbrodniarzy wojennych, którzy dopuścili się „poważnych naruszeń” konwencji genewskich.

Jedna z takich odpowiedzi pochodziła od byłego przewodniczącego Połączonego Sztabu , emerytowany generał Martin Dempsey. Dempsey napisał na Twitterze: „Wobec braku dowodów niewinności lub niesprawiedliwości, całkowite ułaskawienie członków amerykańskiej służby oskarżonych o zbrodnie wojenne sygnalizuje naszym żołnierzom i sojusznikom, że nie traktujemy poważnie prawa konfliktów zbrojnych. Zła wiadomość. Zły precedens. Zrzeczenie się odpowiedzialności moralnej.

Były dowódca piechoty morskiej, emerytowany generał Charles Krulak, powiedział o ułaskawieniu: „To jest debata moralna. Chodzi o to, kim jesteśmy”.

Zarejestruj się, aby otrzymać raport Early Bird

Codziennie rano otrzymuj najbardziej wyczerpujące wiadomości i informacje dla wojska

Dziękujemy za zarejestrowanie się!

Aby uzyskać więcej biuletynów, kliknij tutaj

×

Zarejestruj się, aby otrzymywać informacje o wczesnej rezerwacji – codzienne podsumowanie wiadomości o tematyce wojskowej i obronnej z całego świata.

Dziękujemy za zarejestrowanie się.

Podając nam swój adres e-mail, zgadzasz się na otrzymanie raportu Early Bird.

Jednak generałowie Dempsey i Krulak nie zauważyli, że to„ zrzeczenie się odpowiedzialności moralnej ”jest w rzeczywistości odzwierciedleniem długotrwałej ambiwalencji wielu Amerykanów wobec praw dotyczących konfliktów zbrojnych i rzetelnej reprezentacji tego, „kim jesteśmy”. W rzeczywistości poglądy większości Amerykanów na przestrzeganie i utrzymywanie tych zasad jus in bello nie są zgodne z ustaleniami polityki zagranicznej, zarówno podczas wojny wietnamskiej, jak i obecnie. Amerykanie konsekwentnie utrzymywali, że te zasady prowadzenia działań wojennych są elastyczne, a nawet zabronione w stosunku do mrocznych i barbarzyńskich wrogów, takich jak Wietkong, al-Kaida i ISIS.

W kwietniu 1971 roku, po złożeniu przez ławę przysięgłych z sześciu oficerów wojskowych uznanych za winnego morderstwa z premedytacją na co najmniej 22 cywili Calley, 79% Amerykanów nie zgodziło się z werdyktem jury, a listy otwarte do Białego Domu zawierały 100 do 1 na korzyść sprawców. Calley był nawet lwiony w szowinistycznej popowej piosence zatytułowanej „The Battle Hymn of Lt. Calley”, która zawierała wers „Nie ma innego sposobu na rozpoczęcie wojny”. Piosenka została szeroko przyjęta, sprzedała się w ponad milionie kopii i zajęła 37 miejsce na listach przebojów Billboardu.

W tamtym czasie zwolennicy Calleya nie zaprzeczali dowodom ani faktom w sprawie, ale uzasadniali jego działania, mówiąc: „Nawet jeśli Calley popełnił czyny, o które został oskarżony, podjęli miejsce we mgle wojny i spędził miesiące obserwując, jak jego przyjaciele są okaleczani lub zabijani ”. Z poparciem 75 procent kraju, prezydent Richard Nixon podjął populistyczną decyzję o usunięciu Calleya z więzienia, a Nixon powiedział nawet Henryemu Kissingerowi, że „większość ludzi nie obchodzi”, czy Calley zabił tych cywilów, czy nie. W tym przypadku działania prezydenta wyraźnie odzwierciedlały wolę i moralność narodu amerykańskiego.

W odpowiedzi na działania Nixona młody JAG wojskowy ścigający sprawę Calley, kapitan Aubrey Daniels, napisał niewygodny list do prezydent o wątpliwej moralnej pozycji narodu. Daniels ubolewał: „Jakie to szokujące, jeśli tak wielu ludzi w całym kraju nie dostrzegło moralnej kwestii, która była zaangażowana w proces porucznika Calleya – że nielegalne jest wykonywanie przez amerykańskiego żołnierza doraźnych egzekucji nieuzbrojonych i nie stawiających oporu mężczyzn, kobiet, dzieci i niemowlęta. ”

Od My Lai minęło ponad pięć dekad. Jak więc Amerykanie postrzegają sposób, w jaki nasze wojska walczą w obecnych wojnach? Odpowiedź jest zaskakująco spójna. W 2016 roku Czerwony Krzyż podał że Amerykanie „są znacznie bardziej zadowoleni ze zbrodni wojennych niż ludność innych krajów zachodnich, takich jak Wielka Brytania, Francja, Szwajcaria, a nawet Rosja”. Według sondażu Reuters / Ipsos przeprowadzonego w tym samym roku, prawie dwie trzecie Amerykanów uważa, że tortury mogą być usprawiedliwione w celu uzyskania informacji od podejrzanych terrorystów, co jest poziomem powszechnego poparcia współmiernego do Nigerii, która walczy z trwającą od dekady rewoltą, która przesiedlił 2 miliony ludzi i zabił tysiące.

W rzeczywistości, podobnie jak amerykańskie nastroje podczas procesu Calleya, obecnie ponad trzy czwarte Amerykanów uważa, że członkowie amerykańskiej służby nie powinni nie podlega ściganiu za zbrodnie wojenne za granicą tylko dlatego, że „wojna jest stresującą sytuacją i należy wziąć pod uwagę to wszystko”. Według ostatnich badań przeprowadzonych przez Carnegie Council, ponad jedna trzecia Amerykanów uważa, że żołnierze wykonujący egzekucje na nieuzbrojonych kobietach i dzieciach „postępowali etycznie”, jeśli ogólny powód prowadzenia wojny jest sprawiedliwy. Ale najbardziej odkrywczy jest duży odsetek wszystkich weteranów, około 40 procent, którzy również popierają ułaskawienie członków służby, którzy zostali już skazani lub są winni zbrodni wojennych.

A Fox & Poranny program znajomych podjął aktywne działania w lobby zbrodni wojennych, aby połączyć się z tą bazą w obu Amerykach. Współgospodarz, Pete Hegseth, powiedział w odniesieniu do ułaskawienia: „Dla ludzi w środkowej Ameryce… pokochają to. To są dobrzy faceci”.

Nasi wybrani urzędnicy nadal rozbrzmiewali te poglądy, jak zrobił to były kongresman i oficer piechoty morskiej Duncan Hunter Jr. w sprawie Gallaghera Hunter powiedział podczas pełnienia urzędu: „Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie, czy został zabity, po prostu nie obchodzi mnie to. Nawet jeśli wszystko, co mówią prokuratorzy, jest prawdą w tej sprawie, to, jak sądzę, Gallagher powinien mieć jeszcze przerwę ”.

Louis Gohmert, inny weteran wojskowy służący w Kongresie, powiedział lobbowanie na rzecz uzyskania ułaskawienia przez Biały Dom dla skazanego zbrodniarza wojennego z jego okręgu: „przestań słuchać głębokich rządów w Departamencie Obrony i posłuchaj Amerykanów, którzy mają poczucie, co jest dobre, a co nie, co stało się z First Sierżant Hatley. ” W 2009 roku Hatley został skazany przez jury wojskowe za morderstwo czterech irackich więźniów z premedytacją.

Powinniśmy również odrzucić teorię, że brak świadomości i zrozumienia Amerykanów zakazy wojenne są powodem ich poparcia dla tych ułaskawień i tolerancji dla zbrodni wojennych. W rzeczywistości, według jednego z badań przeprowadzonych przez MIT, 8 na 10 Amerykanów jest świadomych zobowiązań Ameryki do przestrzegania Konwencji Genewskich, w tym przepisu, który sprawia, że celowe ataki na ludność cywilną są zbrodnią wojenną, a poważne naruszenie prawa międzynarodowego; Jednak prawie połowa tej grupy poparłaby celowe bombardowanie i zabijanie do 100 000 cywilów w obcym mieście, gdyby utylitarny kompromis oznaczał ratowanie życia żołnierzy amerykańskich w kosztownej wojnie lądowej. Podczas II wojny światowej byliśmy świadkami straszliwej przemocy zadawanej przeciwstawnym miastom zarówno przez siły alianckie, jak i państwa Osi, poprzez ten rodzaj nieograniczonej wojny.

I żeby było jasne, prawa wojny nie pozwalają na takie koszty – opcja korzyści, która pozwala na celowe ataki na ludność cywilną lub zabijanie więźniów wykluczonych z walki. Nie zezwalają również na atakowanie cywilnych miejsc kulturowych, jak krótko rozważał Biały Dom podczas irańskiego impasu wojskowego w styczniu.

Gen.Martin Dempsey miał rację, kiedy powiedział, że „zrzekamy się naszej moralnej odpowiedzialności” poprzez te ułaskawienia, jednak większość Amerykanów, w tym wielu weteranów, od jakiegoś czasu decyduje się na selektywne stosowanie praw wojny. A politycy reprezentujący te poglądy nie są odstającymi, jak wielu przedstawicieli establishmentu polityki zagranicznej chciałoby wierzyć, raczej odzwierciedlają oni długotrwałą normę społeczną.

Mogę zaświadczyć, że podczas mojej służby wojskowej rozmieszczenia w Iraku, przestrzeganie praw wojennych i zasad zaangażowania były imperatywem dla moich żołnierzy i wszystkich, dla których pracowałem, często akceptując duże osobiste ryzyko wyrządzenia sobie krzywdy. To był standard, bez kompromisów i tego, czego żądała armia USA Przygnębiające jest to przyznać, ale być może byliśmy tymi, którzy nie mieli kontaktu z amerykańskim sposobem prowadzenia wojny.

Gen. George C. Marshall powiedział: „Kiedyś armia jest zaangażowana w wojnę, w każdym wojowniku jest bestia n który zaczyna szarpać za łańcuchy. Dobry oficer musi wcześnie nauczyć się kontrolować bestię, zarówno w swoich ludziach, jak i w sobie. Wszyscy Amerykanie powinni posłuchać rady Marshalla.

Musimy lepiej informować opinię publiczną, że tego rodzaju członkowie służby nie są „dobrymi ludźmi” i że nasza armia, najpotężniejsza na świecie, może jednocześnie walcz sprawiedliwie i skutecznie. To właśnie odróżnia nasze wojska od terrorystów ISIS i Al-Kaidy, z którymi walczymy, i zapewnia, że jesteśmy po właściwej stronie historii. Obawiam się, że bez tego nacisku nasza cywilno-wojskowa przepaść w tej centralnej kwestii będzie jątrzyć i podkopać nasze wysiłki na rzecz promowania i ochrony ważnych amerykańskich wartości i interesów za granicą.

Steven Katz był aktywnym oficerem armii w latach 2003-2009. Dwukrotnie odbył służbę w Iraku na stanowiskach dowódczych w walce : 2004-2005 w Tikrit i 2006-2007 w Ramadi. Zdobył Brązową Gwiazdę i Odznakę Akcji Bojowej podczas fali w prowincji Anbar. Posiada tytuł magistra polityki publicznej Uniwersytetu Harvarda, John F. Kennedy School of Government.

Wyrażenie widoków d w tym artykule należą do autora i nie odzwierciedlają oficjalnej polityki ani stanowiska Departamentu Obrony ani rządu Stanów Zjednoczonych.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *