Plaża Tanks of Flamenco
Otoczona turkusową wodą i piaszczystymi plażami wyspa Culebra w Puerto Rico to wspaniały karaibski krajobraz. Jego piękne brzegi i bujny rezerwat dzikiej przyrody przyciągają wielbicieli z całego świata. Ale ten oszałamiający karaibski raj ma nieoczekiwane dekoracje w postaci rdzewiejących czołgów z II wojny światowej.
W 1901 roku, po tym, jak Hiszpania scedowała Puerto Rico na Stany Zjednoczone, prezydent Theodore Roosevelt przekazał marynarce wojennej cały publiczny ląd na Culebrze. Ziemie te były wykorzystywane do próbnych lądowań i manewrów naziemnych, a od 1936 roku do ćwiczeń bombowych. Chociaż na wyspie nie utworzono żadnej formalnej bazy, przeniesiono tam dużą ilość sprzętu i uzbrojenia, a bombardowania trwały dziesiątki lat. Pociski uderzyły w wyspę 228 dni w 1969 roku, kiedy piloci Marynarki Wojennej szkolili się do wojny w Wietnamie.
Wykorzystanie wyspy przez marynarkę wojenną nie odpowiadało jej mieszkańcom, a kiedy wojsko próbowało ewakuować całą wyspę populację zaczęli odpychać. Latem 1970 roku mieszkańcy Culebry rozpoczęli pokojowe protesty, których celem było zakończenie okupacji morskiej. Przez siedem miesięcy maszerowali, organizowali sesje okupacyjne i tworzyli blokady, aż w końcu marynarka zgodziła się wycofać wykorzystanie wyspy jako poligonu doświadczalnego. Do 1975 roku Marynarka Wojenna opuściła Culebra.
Ale w ślad za tym zostawili mnóstwo sprzętu, w tym kilka masywnych czołgów. Chociaż większość z nich została wyczyszczona, ogromnych zbiorników nie można było przenieść i po prostu pozostawiono je do rdzewienia. Słony morski wiatr działał na metal, powodując jego rdzewienie i kruszenie, a miejscowi zaczęli pokrywać opuszczone kadłuby warstwami farby.
Dziś zbiorniki pozostają i stały się unikalnym elementem dziewiczej plaży. Nowe graffiti jest ciągle dodawane na wierzchu starego, nadając starym machinom wojennym niemal radosne nowe życie.