Pierwsze strzały rewolucji w Teksasie oddane w bitwie pod Gonzales
2 października 1835 roku narastające napięcia między Meksykiem a Teksasem wybuchają przemocą, gdy meksykańscy żołnierze próbują rozbroić ludność Gonzales, rozpętanie wojny o niepodległość Teksasu.
Teksas – lub Tejas, jak go nazywali Meksykanie – był technicznie częścią hiszpańskiego imperium od XVII wieku. Jednak nawet w latach dwudziestych XIX wieku w Teksasie przebywało tylko około 3000 hiszpańsko-meksykańskich osadników, a posiadanie Meksyku na tym terytorium było w najlepszym razie słabe. Po uzyskaniu niepodległości od Hiszpanii w 1821 roku, Meksyk przyjął do Teksasu dużą liczbę angloamerykańskich imigrantów w nadziei, że staną się lojalnymi obywatelami Meksyku i uchronią terytorium przed wpadnięciem w ręce Stanów Zjednoczonych. W ciągu następnej dekady tacy ludzie jak Stephen Austin sprowadzili do Teksasu ponad 25 000 ludzi, w większości Amerykanów. Ale chociaż ci emigranci legalnie zostali obywatelami Meksyku, nadal mówili po angielsku, tworzyli własne szkoły i mieli bliższe powiązania handlowe ze Stanami Zjednoczonymi niż z Meksykiem.
W 1835 roku prezydent Meksyku Antonio Lopez de Santa Anna, obalił konstytucję i mianował się dyktatorem. Uznając, że „amerykańscy” Teksańczycy prawdopodobnie wykorzystają jego dojście do władzy jako pretekst do secesji, Santa Anna nakazała meksykańskiemu wojsku rozpoczęcie rozbrajania Teksańczyków, kiedy tylko jest to możliwe. Okazało się to trudniejsze niż oczekiwano, a 2 października 1835 r. żołnierze próbujący zdobyć małe działo z wioski Gonzales napotkali silny opór ze strony pospiesznie zebranej milicji Teksańczyków. Po krótkiej walce Meksykanie wycofali się, a Teksańczycy zachowali swoje działo.
Zdeterminowani Teksańczycy kontynuowali by walczyć z Santa Ana i jego armią przez kolejne kilka miesięcy, zanim uzyskali niepodległość i utworzyli Republikę Teksasu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego Meksyk wygrał Alamo, ale przegrał wojnę meksykańsko-amerykańską