Najlepsze klasyczne utwory na fortepian solo: 10 najlepszych

Repertuar fortepianowy jest największy ze wszystkich instrumentów, z wyjątkiem głosu. Mając do wyboru miliony dzieł, od czego zacząć? Nie panikuj: niezależnie od tego, czy jesteś słuchaczem, uczniem, czy pełnoprawnym wykonawcą, pomoc jest w zasięgu ręki – wybraliśmy najlepsze utwory na fortepian solo, jakie kiedykolwiek skomponowano. Co za zadanie!

Posłuchaj Piano Masters w Apple Music i Spotify i zapoznaj się z poniższym wyborem najlepszych utworów na fortepian solo.

ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

ADVERTISEMENT

Najlepsze klasyczne utwory na fortepian solo: 10 najlepszych

Repertuar fortepianowy często wydaje się nieograniczony pod względem wielkości i zakresu. Rozważ zakres: od wspaniałych kontrapunktowych klawiatur Bacha po wizjonerskie cykle Messiaena; od największych sonat Beethovena i Schuberta po przełamujące granice dokonania najwybitniejszych kompozytorów XX wieku; świat pianistów-kompozytorów Chopina, Liszta, Rachmaninowa i Skriabina; możliwości wydają się nieograniczone. Dlatego prosimy o traktowanie tej listy nie jako ostatecznego zgromadzenia, ale raczej jako sugerowany punkt wyjścia do eksploracji najpiękniejszych utworów fortepianowych.

Zauważysz jednak, że brakuje głównych nazw. – zwłaszcza Mozart, Haydn i Czajkowski. Choć ich najlepsze solowe utwory fortepianowe są niewątpliwie satysfakcjonujące, niekoniecznie są reprezentatywne dla żadnego z nich w najlepszym wydaniu i trudno je utrzymać w porównaniu z takimi dziełami jak Fantazja w C Schumanna czy Sonata „Hammerklavier” Beethovena. I chociaż uwzględniono możliwie najszerszą gamę kompozytorów pod względem epoki i narodowości, nadal znajdziesz dwa wpisy dotyczące Chopina i trzy dotyczące Beethovena; naprawdę kusiło by wyciągnąć całą listę najlepszych utworów na fortepian solo na podstawie ich niezrównanego dorobku.

Najlepsze utwory na fortepian solo – top 10 utworów klasycznych

1: Beethoven: Sonata Op.106 B-dur, Hammerklavier

Potężny Op.106, największa i najgęstsza z 32 sonat fortepianowych Beethovena, znajduje się tuż przed ostatnimi trzema – być może północną ścianą Eigeru do Jungfrau szczyt z Op.111. Powolny ruch, który sam trwa około 18 minut (w zależności od tempa), doprowadza zarówno fortepian, jak i wykonawcę do granic ich możliwości. Rachmaninow może żądać szybszych palców, a Liszta bardziej otwartej wirtuozerii, ale Beethoven rzuca wyzwanie mózgowi przede wszystkim pod względem wszystkiego, od wytrzymałości po zrozumienie kontrapunktu (ostatnia fuga mogłaby prawdopodobnie oszołomić samego Bacha) po kontrolę nad najdłuższymi i najcichszymi liniami, jakie kiedykolwiek podano. na ówczesny instrument.

2: Bach: Wariacje Goldbergowskie

To arcydzieło JS Bacha z 1741 roku zostało skomponowane na dwuręczny klawesyn, ale to nigdy nie powstrzymało pianistów przed dodaniem go do swojego repertuaru. Rzeczywiście, większość jego największych interpretatorów grała na współczesnym fortepianie. Aria i 30 wariacji, jak głosi opowieść, zostały stworzone dla hrabiego Keyserlingka, który cierpiał na bezsenność i poprosił niezmiernie utalentowanego klawiszowca dworskiego, Johanna Gottlieba Goldberga, aby zagrał dla niego, aby poprawić jego nastrój. Struktura jest jedną z wielu niezwykłych cech: każda trzecia wariacja jest kanonem, odstęp między głosami zwiększa się za każdym razem o jeden stopień. Wariacją po każdym kanonie jest utwór gatunkowy – taniec barokowy, fughetta, aria itp. – po którym następuje „arabeska”, często żywiołowy i błyskotliwy utwór wirtuozowski. Ostatnią odmianą jest „quodlibet”, kontrapunktyczne połączenie fragmentów dwóch popularnych piosenek tego dnia. Wreszcie aria powraca – jej nuty są takie same jak przy pierwszym przesłuchaniu, ale jej znaczenie, przynajmniej dla nas, uległo zmianie.

3: Beethoven: Diabelli Variations

Z biczami o tej rzadkiej muzycznej jakości – humorze – Beethoven bierze raczej nonszalancki mały walc kompozytora Antonio Diabellego i przepuszcza go przez muzyczną salę luster, zmieniając jego charakter pod każdym względem. Wspaniały wyczyn wyobraźni z lat 1819-23, ten najlepszy utwór na fortepian solo nigdy nie powinien brzmieć świeżo i zaskakująco. Został napisany, według wczesnego biografa Beethovena, Antona Schindlera, w „różowym nastroju” i „w rzadkim stopniu rozbawił Beethovena”. Jedna wariacja zaczyna się nawet cytatem z Don Giovanniego Mozarta. Zestaw kończy się, po wirującej, młotkowanej fugi, układaniem się w dostojny menuet, zamykając go w stanie łaski – pod każdym względem.

4: Chopin: Sonata Nr 2 b-moll

Chopin ma swoją ciemną stronę.Z dala od anielskiego obrazu cichego, marzycielskiego mężczyzny kaszlącego zjadliwie przy klawiaturze, w pełni uwolniona wyobraźnia Chopina mogła dostarczyć muzykę o przerażającej demonicznej mocy. Jego Sonata fortepianowa nr 2, pochodząca z 1839 roku, jest prawdopodobnie najbardziej oryginalnym ze wszystkich jego dzieł na dużą skalę i zdumionych krytyków jego czasów. Po dwóch częściach, w których materiał tematyczny jest rozdrobniony i gorączkowo napędzany, następuje słynny Marsz żałobny – napisany około dwa lata wcześniej, ale zręcznie tu wkomponowany – a finał, ściszone szuranie obu rąk pianisty, opisał kiedyś Anton Rubinstein jako sugestię „ nocnych wiatrów omiatających cmentarne groby .

5: Schumann: Fantasie in C, Op.17

Większość fortepianu Schumanna muzyka pochodzi z wczesnych lat jego kariery kompozytorskiej, a większość z nich była przeznaczona dla młodej pianistki Clary Wieck, w której był rozpaczliwie zakochany (później się ożenili). Ojciec zabronił im się widzieć, para porozumiewała się za pomocą muzyki, Schumann wysyłał Clarę muzykę, która często zawierała muzyczne szyfry; w Fantasie C-dur, cytat z cyklu pieśni Beethovena An Die Ferne Geliebte (To the Distant Beloved). Ale nawet bez takich ważnych momentów Fantasie byłaby nadal najlepszym arcydziełem fortepianu solo. Pierwszy ruch rozwija się praktycznie w strumieniu świadomości, wirującym przez niezliczone stany umysłu i serca; drugi to triumfalny marsz z kodą, w której ręce pianisty skaczą po klawiaturze jak przysłowiowa pchła w słoiku po dżemie, ale ze znacznie większą precyzją; a finał, choć ograniczony do fortepianu, jest prawdopodobnie najpiękniejszą piosenką miłosną tego kompozytora.

6: Beethoven: Sonata fortepianowa nr 21 w C op.53, Waldstein

Tak, bardziej Beethoven. Prawie każda z pozostałych 31 sonat mogłaby wypełnić to miejsce, ale „ Waldstein być może podsumowuje poszukiwania wielkich sonat Beethovena ze „ średniego okresu : orkiestrowa skala koncepcji, siła żywiołu z nieodpartym i galwanizującym ruchem naprzód, i wizja czegoś tuż za horyzontem, w stronę której wydaje się, że ma odlecieć. Ruch otwierający to czysta energia, musująca przez przytłumione powtarzające się akordy, a następnie eksplodująca. Nie ma powolnego ruchu; zamiast tego jest tylko ciche wprowadzenie do finału, z jego prostą, ale niezapomnianą melodią i epizodami wysokiego dramatu, podczas których mieszanka napięcia i pewności siebie, którą trzeba pokonać, nigdy nie przestaje zadziwiać.

7: Schubert: Sonata A-dur D959

Sonaty fortepianowe Schuberta to skarbnica niezwykle osobistej muzyki. Sonata A-dur D959 jest jego przedostatnim dziełem tego gatunku, napisanym wiosną 1828 roku. Chociaż jedno z jej dwojga bezpośredniego rodzeństwa – Sonaty c-moll i B-dur – równie dobrze zasługiwało na tytuł największego, Jeden z najlepszych utworów na fortepian solo wyróżnia się powolną częścią składającą się z medytacyjnej barkaroli, która imploduje w chaotyczny improwizowany fragment, w którym Schubert zdaje się patrzeć w otchłań. Jednak tej apokaliptycznej wizji szybko przeciwstawia się błyszczące scherzo i końcowe rondo, w którym hojny strumień długo obracającej się melodii prowadzi nas ku przeciwnej skrajności.

8: Brahms: 6 Klavierstücke op. 118

Trudno jest wybrać jeden zestaw późnych utworów fortepianowych Brahmsa przed innymi, więc wszystkie są znakomicie wykonane. Brahms zwrócił się do tych krótkich utworów – intermezzi, rapsodii i prostego klavierstücke – późno w swoim życiu, z myślą o Clara Schumann. Nękana artretyzmem rąk w podeszłym wieku, nie była już w stanie grać utworów, które wymagały wirtuozerii i wytrzymałości. Brahms – który był z nią blisko od ich pierwszego spotkania, kiedy miał 20 lat – napisał dla niej swoją najbardziej intymną, refleksyjną muzykę. Op.118 (1893) zawiera sześć utworów o kontrastującym charakterze, w tym dobrze znane Intermezzo A-dur (nr 2), a na zakończenie nawiedzający i pełen współczucia utwór es-moll.

9: Debussy: Preludia, Książki 1 & 2

To mogą być najsubtelniejsze i najdelikatniejsze utwory na naszej liście najlepszych utworów na fortepian solo . W dwóch tomach po 12 sztuk każda, skomponowanych w latach 1909-1913, po Preludiach Debussyego znajduje się sugestywny tytuł, czerpiąc z szeregu inspiracji, od naturalnych sił wiatru, mgły i śniegu, po akrobatów, butelkę wina z Capri , poezji Baudelairea i Burnsa oraz The Pickwick Papers Charlesa Dickensa. Debussy jest takim perfekcjonistą, że w żadnym utworze nie ma przesady. Tworzenie atmosfery jest absolutnie najważniejsze, a zakres wyobraźni pozornie nieograniczony, a także pełen humoru i czułości.

10: Chopin: Polonaise-Fantaisie, op. 61

Większość muzyki fortepianowej Chopina zasługuje na umieszczenie na tej liście, ale Polonez-Fantazja (wydany w 1846 r.) Pozostaje wyjątkowy w jego dorobku.Łącząc pasję Chopina do muzyki rodzimej Polski z zamiłowaniem do przełomowych konstrukcji, jest to skoncentrowany, medytacyjny utwór, który nieustannie pokonuje tych, którzy próbują raz na zawsze nadać jej znaczenie. Po otwarciu przypominającym improwizację pojawia się temat poloneza; po dokładnym zbadaniu tego, muzyka wydaje się rozpadać, zanim zatopi się w hipnotycznej części centralnej pełnej niezwykłych modulacji. Kiedy polonez powraca, osiąga triumfalne wyżyny, zanim zniknie w kilku drżących trylach – jak w kłębie dymu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *