Musisz podejść do mężczyzny w swoim życiu i zapytać go, ile otworów ma kobieta poniżej talii.
W tym tygodniu dużo się mówiło o zmianach w australijskim systemie edukacji ; rosnące opłaty za stopnie nauk humanistycznych, zalety przejścia na zindywidualizowane uczenie się itp.
Więc skoro temat jest na pierwszym planie, możemy również mówić o dość niepokojącej luce w nauce ujawnionej przez byłego zwycięzcę konkursu The Licencjat?
Tak? Super.
Laura Byrne, prowadząca podcast i partnerka Matty Johnson, podkreśliła, jak słaba jest edukacja seksualna / biologiczna w tym kraju, zadając podstawowe pytanie dotyczące anatomii kobiet. Prawie najbardziej podstawowe pytanie.
„Ile dziur ma tam kobieta?”
Żeby było jasne, Laura ma na myśli kobiety urodzone biologicznie jako kobiety.
Z tym przydatnym przewodnikiem po polach dowiesz się, co dzieje się w Twoim ogrodzie. (Kontynuacja posta poniżej).
(Dla tych, którzy bawią się w domu, odpowiedź dla większości biologicznych kobiet jest trzy: cewka moczowa, pochwa i odbyt. Czytaj dalej, aby znaleźć przydatny diagram.)
Temat został początkowo poruszony w Life Uncut, podcastie, który prowadzi wraz z inną absolwentką Bachelor Brittany Hockley, gdy anonimowy słuchacz powiedział, że jej partner uważa, że kobiety posiadają tylko jedną wielofunkcyjną dziurkę pod sromem.
Przekonany Drogi Słuchaczu nie wolno być sam, Byrne wydała wezwanie za pośrednictwem swojej historii na Instagramie.
„Chłopaki, jeśli słuchaliście dzisiejszego odcinka, zadaliśmy bardzo ważne pytanie i muszę poznać wasze odpowiedzi” – zadała. „To znaczy, jeśli zapytałeś swoich chłopaków, braci lub innych mężczyzn w twoim życiu, czy wiedzą, ile dziur ma tam kobieta?”
Wtedy to się stało …
„Właśnie zapytałem mojego partnera, myśląc, że nie ma mowy, żeby zrobił to źle” – odpowiedziała jedna osoba. „Powiedział dwa, a potem powiedział„ nie ma mowy, pokaż mi! ””
A to: „Zapytałem mojego chłopaka, a on powiedział:„ trzy plus twój tyłek. Jeden na siusiu, jeden na seks i jeden na ciążę. ”„
Również to: „Cztery. Jedna na oddawanie moczu, jedna na numer dwa, jedna na miesiączkę i jedna na macicę.”
Poręczny diagram przedstawiający żeńskie narządy płciowe. Zdjęcie: Getty.
„Nie. Nie. Na pewno nie”, pomyśleliśmy. Czy tak naprawdę zawiodła nas edukacja anatomiczna na poziomie szkoły podstawowej?
A co z lekcją w szkolnej bibliotece, podczas której wesoła kobieta w średnim wieku kazała ci przypinać imiona dziewczynek na gigantycznym diagramie?
Albo zdrowy Harold ?! To musiało być gdzieś wśród rzeczy, których nauczyliśmy się od tej brudnej, bezcielesnej kukiełki żyrafy?
Zgadza się?
Sprawdziliśmy na wszelki wypadek . I cóż, oczywiście, źle.
Krótka i raczej niepokojąca ankieta przeprowadzona wśród mężczyzn w naszym życiu ujawniła odpowiedzi od dwóch do sześciu.
Aby być uczciwym, w przypadku próbka maksymalna, badany liczył również uszy i nozdrza.
Oto jedna wymiana:
Temat: „Dwie. Nie wiem”.
Przeprowadzający wywiad: „Poniżej talii…?”
Temat: „Nie wiem, nie wiem. Trzy. ”
I inna odpowiedź:„ W całym regionie? Wiem, że to co najmniej trzy … ”
Było też dość drapieżne twierdzenie, że w pochwie jest kolejna dziura, jak jakiś rodzaj początku narządów płciowych.