Mój 9-letni romans z melatoniną
Dlaczego Slate założył blog dotyczący snu? Dowiedz się tutaj.
Zasypianie to ciężka praca. Po spędzeniu dnia na rozwiązywaniu skomplikowanych zagadek codziennego życia, oczekuje się, że w ciągu kilku minut położysz się, zgasisz światło i uciszesz swój wirujący wir myśli. W moich wczesnych latach ten proces był pełen frustracji i rozpaczy: leżałem całymi godzinami, znudzony i zdesperowany, wpatrując się w sufit, zastanawiając się, dlaczego nie mogę wyłączyć mózgu. Wypróbowałem wszystkie hipisowskie metody – medytację, ćwiczenia oddechowe, nawet cholerną herbatę Sleepytime – ale żadna z nich nie uspokoiła mnie.
Potem, w wieku około 15 lat, odkryłem melatoninę. Po raz pierwszy zauważyłem lek na półce sklepu ze zdrową żywnością – takiego, który sprzedaje wegańską karmę dla psów i napalone kozie zioło. Melatonina wydała mi się nieznacznie mniej oszukańcza niż większość suplementów, więc kupiłem butelkę i tej nocy wziąłem pierwszą dawkę. Trzydzieści minut później ogarnęło mnie uczucie senności, jakie dzieci odczuwają po dniu spędzonym na plaży. Pięć minut później położyłem się spać.
I wtedy zaczęła się prawdziwa zabawa.
Istnieje wiele badań dokumentujących skuteczność suplementów melatoniny jako środka nasennego. Ale jest stosunkowo niewiele badań, które wyjaśniają, dlaczego daje ci to dziwaczne, totalnie szalone sny. Zjawisko to jest dobrze udokumentowane w Internecie, ale naukowcy są w dużej mierze ignorowani, prawdopodobnie dlatego, że szalone sny nie mają (jeszcze) znaczenia terapeutycznego. Mimo to prawie każdy, kogo znam, kto bierze melatoninę, potwierdził to, co odkryłem tamtej pierwszej nocy: Nigdy nie będziesz śnić tak żywo, jak o melatoninie.
Powinienem zauważyć, że te sny nie są zwykłymi snami o kilku stopniach intensywności. Są innego rodzaju snami – bardziej podobnymi (jak mi powiedziano) do halucynacji lizergicznej niż typowej wizji onirycznej. Moje sny o melatoninie to wybuchy energii i podniecenia: czasami w szybkim tempie i fragmentaryczne, czasem klarowne i sugestywne. Obudziłem się ze snu melatoninowego z głębszym zrozumieniem przyjaciela lub członka rodziny, lub ze świetnym wglądem w uporczywy problem lub to łagodne, przeszklone uczucie schodzenia z kolejki górskiej. Budzę się odświeżony, z wczorajszymi myślami starannie skompresowanymi, posortowanymi i uporządkowanymi.
Dlaczego tak się dzieje? Nikt tak naprawdę nie wie. Podstawowy mechanizm melatoniny jest prosty: szyszynka mózgu w naturalny sposób wydziela melatoninę, hormon, kiedy zapada ciemność – sygnalizując ciału, że nadszedł czas na sen. Suplementy melatoniny naśladują ten proces, oszukując mózg, by pomyślał, że to pora snu. Pomagają również regulować nasz rytm dobowy, wewnętrzny zegar, który mówi nam, kiedy spać, a kiedy się obudzić. Przełączanie stref czasowych i spożywanie kofeiny może poważnie zakłócić te rytmy, a niektórzy ludzie są po prostu przeklęci wadliwym zegarem biologicznym. Suplementy melatoniny utrzymują zdrowy i regularny rytm dobowy. Nasza naturalna podaż melatoniny może również zmniejszać się wraz z wiekiem, problem suplementów może pomóc odwrócić.
Ale co z tymi szalonymi snami? Co najmniej jedno badanie wstępnie potwierdziło, że melatonina zwiększa „dziwaczność snów” – szczególnie u kobiet, które mogą pamiętać swoje sny lepiej niż mężczyźni. Naukowcy spekulują, że melatonina przyczynia się do jakości i ilości snu REM, kiedy występuje większość snów. Przyjmowanie dodatkowej melatoniny , wtedy może wrzucić nasz cykl REM do hipernapędu, dając nam dłuższe, bogatsze, bardziej zapadające w pamięć sny.
Zanim ruszysz do krainy snów melatoniny, kilka zastrzeżeń: suplement jest wyjątkowo bezpieczny w krótkim okresie, ale jego długoterminowe skutki są w zasadzie nieznane. Zwykłą dawkę – 1 do 3 mg – można pomnożyć wykładniczo bez widocznych skutków ubocznych. (To badanie dziwacznych snów dało uczestnikom ogromną dawkę 250 mg i nie zgłosiło żadnych problemów). badanie potwierdziło jeszcze, że suplementy melatoniny są całkowicie bezpieczne przez lata. Istnieje obawa, że suplementy melatoniny mogą w jakiś sposób zmniejszyć naturalną podaż hormonu w naszym mózgu, uzależniając nas od pigułek r spać. Istnieją również bardzo wstępne badania pokazujące, że pozytywne efekty mogą ustąpić po kilku miesiącach stosowania.
Ale to nie zgadza się z moim doświadczeniem: te rzeczy nadal działają na mnie w przypadku gangbusterów po dziewięciu latach mojego eksperymentu. A kiedy z roztargnieniem opuszczam dawkę, nie zasypiam w niespokojnej agonii: co najwyżej mój sen jest nieznacznie mniej satysfakcjonujący. Jeśli kiedykolwiek poczuję się uzależniony od melatoniny, prawdopodobnie poczuję się zmuszony rzucić palenie. Do tego czasu – lub dopóki moje szalone sny nie zmienią się w pieszych – cieszę się, że mogę dalej bawić się ludzką świnką morską.
Przeczytaj więcej z The Drift, wyskakującego bloga Slate o śnie.