Migracja gotycka: barbarzyńcy przy rzymskiej bramie
Autor: dr Philip Daileader, The College of William and Mary
The western połowa Cesarstwa Rzymskiego, jako jednostka polityczna, formalnie dobiegła końca w 476 r. wraz z usunięciem ostatniego cesarza rzymskiego na zachodzie. Ten akt był dramatycznym rezultatem łańcucha wydarzeń zapoczątkowanych przez gotycką migrację w 376 roku.
Migracja gotycka
W 376 roku Gotowie pojawili się na granicy Dunaju i zwrócił się do Valensa cesarz wschodniej połowy imperium za pozwolenie na przekroczenie rzeki i wejście do królestwa. Chociaż o Gotach często mówi się, że są plemieniem barbarzyńców, nie jest to technicznie poprawne. Gotowie i inne plemiona – na przykład Wandale i Frankowie – były zbiorami różnych plemion.
To jest zapis z serii filmów The Early Middle Wieczność. Obejrzyj go teraz w The Great Courses Plus.
Plemię to grupa ludzi, którzy twierdzą, że mają wspólne pochodzenie od jednego przodka, prawdziwego lub mitycznego; wszyscy Goci nie twierdzili, że pochodzą od jednej osoby. Byli raczej często zmieniającą się, zawsze zmieniającą się konfederacją różnych plemion, które naprawdę uważały się za Gotów dopiero po zetknięciu się z Rzymianami, którzy nadali im tę etykietę.
Goci pierwotnie pochodzili z północy Polska. Chociaż Rzymianie wierzyli, że pochodzą ze Skandynawii, niedawne wykopaliska archeologiczne sugerują, że przybyli skądinąd. Mieszkali w północnej Polsce do około 100 rne, kiedy to zaczęli migrować na południe w kierunku Morza Czarnego, gdzie pogoda była znacznie przyjemniejsza, a pola uprawne bardziej żyzne.
Więcej informacji: Frankowie i Gotowie
Handel i koegzystencja nad Dunajem
Dotarli do Morza Czarnego w ok. 250, iw tym momencie znajdowali się bardzo blisko granic Cesarstwa Rzymskiego, co pomaga wyjaśnić ich naloty na Cesarstwo Rzymskie w latach 250, 260 i 270. Jednak po przystąpieniu Dioklecjana i przywróceniu rzymskich granic stosunki między Gotami a Rzymianami były stosunkowo pokojowe. Zawsze zdarzały się sporadyczne uderzenia, ale głównie te dwie grupy były względnie szczęśliwe, mogąc ze sobą współistnieć, dopóki Dunaj je oddzielił.
Ponad sto lat przed 376 rokiem Goci mieli kontakt z kulturą rzymską na różne sposoby i docenił tę kulturę. Wiemy, że Rzymianie handlowali z Gotami, którzy mieszkali po drugiej stronie Dunaju, ponieważ wiele wykopalisk archeologicznych odkryło puste rzymskie dzbany na wino na gotyckim terytorium; albo Rzymianie ciskali swoimi pustkami w poprzek Dunaju, albo Goci uczyli się lubić pić wino. Odkryto również sporo rzymskich monet po gotyckiej stronie Dunaju i wiemy, że czasami Rzymianie rekrutowali żołnierzy spośród Gotów, wynajmując najemników, którzy służyliby tak daleko jak Syria i Palestyna.
Chrześcijanie wśród barbarzyńców
Inną oznaką rzymskiego wpływu na Gotów, jeszcze przed wkroczeniem Gotów do imperium w 376 r., było istnienie wśród Gotów niektórych chrześcijan. Nie było jeszcze wielu chrześcijan; Goci nadal byli w 376 roku przeważnie grupą pogańską, ale można było znaleźć garstkę chrześcijan. Na przykład jest jeden Got imieniem Ulfila, który w rzeczywistości był potomkiem Rzymian schwytanych podczas najazdów w III wieku, którzy jednak stali się gotyckimi ze względu na pochodzenie etniczne.
Ulfila, jako chrześcijanin Goth, została wysłana przez barbarzyńców jako ambasador w Konstantynopolu i tam około 340 roku został wyświęcony na chrześcijańskiego biskupa i powierzono mu posługę tym chrześcijanom, którzy żyli wśród Gotów. Ulfila przetłumaczył nawet Biblię na język gotycki, chociaż po powrocie do nich zyskał tylko kilku nowych konwertytów.
Kiedy Goci poprosili grzecznie o pozwolenie na wejście do Cesarstwa Rzymskiego w 376 roku w związku z tym nie stanowili całkowicie obcej grupy.Za tą prośbą kryło się ponad sto lat współistnienia Rzymian i Gotów, a oni nie przychodzili jako najeźdźcy; przybywali jako migranci.
Dowiedz się więcej: poganie i chrześcijanie w czwartym wieku
Uchodźcy, migranci czy najeźdźcy?
Intencja Gotów nie była przejąć Cesarstwo Rzymskie. To, co skłoniło ich do poproszenia o pozwolenie na przekroczenie Dunaju i wkroczenie do Cesarstwa Rzymskiego, to strach przed Hunami. Hunowie byli koczownikami z Azji Środkowej, którzy od jakiegoś czasu przemieszczali się na zachód i wywierali duży nacisk militarny na Gotów. W odpowiedzi Goci chcieli postawić Dunaj między sobą a Hunami. W pewnym sensie Goci byli uchodźcami w 376 roku, szukając ochrony Cesarstwa Rzymskiego.
Dlaczego Rzymianie pozwolili wkroczyć Gotom , chociaż? Pod pewnymi względami Rzymianie mieli wszelkie powody, by nie wpuszczać Gotów w 376 roku, ponieważ w przypadku wszystkich dzbanów na wino i monet, które możemy znaleźć na gotyckich terytoriach po drugiej stronie Dunaju, Goci wciąż byli inni.
Dowiedz się więcej: Barbarzyńcy u bram
Spodnie, masło i piwo
Wciąż byli germańskimi barbarzyńcami i pod wieloma względami w przeciwieństwie do Rzymian. Dla Rzymian Goci i wszyscy germańscy barbarzyńcy wyglądali śmiesznie, dziwnie pachnie, dziwnie brzmią. Częściowo wyglądali śmiesznie, ponieważ ich ubrania były dziwne. Był ciężki i nieporęczny; nie stracili swoich polskich korzeni i nosili zwykle ciężkie futra. Nosili też szyte i dopasowane ubrania, np. Spodnie. Spuścizną barbarzyńców w Europie były głównie spodnie.
Rzymianom, którzy woleli luźne ubrania, które zakładałeś, były tuniki – nie togi; w tamtym czasie były one czysto ceremonialne – spodnie wyglądały dziwnie. Czy nie byłoby lepiej mieć coś, czego nie musiałeś kupować nowej pary co dwa lata, ponieważ zwiększyłeś rozmiar?
Oprócz noszenia tych dziwnych legginsów, włosy Gotów wydawało się dziwne. Było długie, rozczochrane i częściowo na ich twarzach. Oprócz radykalnego Juliana Apostaty, Rzymianie woleli być gładko ogoleni i woleli krótkie włosy.
Co gorsza, barbarzyńcy stylizowali włosy za pomocą zjełczałego masła, które nie nadaje się już do gotowania, które utrzymywało włosy na miejscu, ale wydzielało bardzo charakterystyczny zapach. Pewien złośliwy rzymski poeta z V wieku napisał nieśmiertelny wers: „Szczęśliwy nos, który nie czuje barbarzyńcy”.
Oprócz umieszczania we włosach dziwnych substancji, które rzymski nos uznał za obraźliwe, barbarzyńcy gotowali w dziwny sposób, na co zwracali uwagę Rzymianie. Nie smażyli wszystkiego na oleju tak, jak robił to dobry Rzymianin, zamiast tego woleli gotować na tłuszczu zwierzęcym i maśle, które były dostępne w Polsce.
p> Chociaż upodobali sobie wino, ich ulubionym napojem było brązowe i trujące – piwo zrobione ze zbóż. Jednak być może najgorszy ze wszystkiego, gorszy od ich ubioru czy kuchni, był język barbarzyńców. mówią piękną, melodyjną łaciną, którą tak cenili Rzymianie. Zamiast tego używali niezaprzeczalnie ostrych i zgryźliwych dialektów germańskich, z których wywodzi się angielski. Rzeczywiście, rzymski termin „barbarzyńca” wywodzi się z rzymskiej koncepcji nawyków mówienia cudzoziemców. Dla rzymskich uszu niemiecka rozmowa brzmiała tak: „Bar-bar-bar-bar-bar-bar-bar-bar”. Był to niezrozumiały bełkot, ale także bardzo gardłowy, więc termin „barbarzyńcy”, ludzie, którzy przez cały czas mówili „bar-bar”, stał się etykietą, którą Rzymianie nadali Gotom.
Zwykłe Pytania dotyczące migracji gotyków
Gotów, czyli Wizygotów, pokonano nie tyle, ile po prostu zniknęli, wtapiając się w kulturę ludu rzymskiego, którego podbili.
Być może Goci przybyli ze Skandynawii, osiedlając się na południowym brzegu Morza Bałtyckiego i ostatecznie rozprzestrzeniając się po całym imperium rzymskim .
Goci przybyli do imperium rzymskiego, aby szukać ochrony przed brutalnymi Hunami. Na początku stosunki między Rzymianami i Gotami były przyjazne ale gdy wzrosła liczba gotyckich uchodźców, Rzymianie zwrócili się przeciwko nim, postrzegając ich i traktując ich jako „barbarzyńców”. W odwecie Goci wyruszyli na bitwę z Rzymianami, których znacznie przewyższali liczebnie, i wygrali.
Wielu Gotów, którzy pierwotnie byli głównie poganami, po wejściu do Cesarstwa Rzymskiego przeszło na chrześcijaństwo, aby zasymilować się z kulturą rzymską i nawiązać korzystne stosunki z Rzymianami. W innych przypadkach misjonarze katoliccy nawrócili Gotów.