Inside Spartacus Star Andy Whitfield „Brave Final Fight Against Cancer

Chcąc zainspirować innych, pozwolił kamerom dokumentalnym uchwycić ostatnie miesiące jego życia

Mike Fleeman

Zaktualizowano 25 czerwca 2012 o 19:00

Po miesiącach walki na miecze i zemsty Andy Whitfield – wyrzeźbiony gladiator z telewizyjnego serialu Spartacus: Blood and Sand – zakończył pierwszy sezon wyczerpany bólem z powrotem.

„To jedna z najbardziej ekstremalnych rzeczy, przez które przeszedłem” – wspominał rolę, która sprawiła, że Walijczyk urodzony aktor gwiazdą. „Na końcu było dużo bólu. Nie byłam pewna, co to było. I to nie zniknęło”.

W marcu 2010 roku lekarze dowiedzieli się, dlaczego. -letni Whitfield miał raka, a konkretnie chłoniaka nieziarniczego stopnia 4. Po stosunkowo łagodnej rundzie chemioterapii, do września poczuł się na tyle zdrowy, że powrócił do Nowej Zelandii na drugi sezon.

Wtedy rutynowa kontrola ubezpieczeniowa wykazała, że rak powrócił. Tym razem nic nie poszło łatwo. Bez agresywnej i wyniszczającej chemioterapii żonemu ojcu dwójki małych dzieci pozostało od trzech do sześciu miesięcy życia.

To wtedy Whitfield i jego żona Vashti postanowili udokumentować swoją drugą walkę z rakiem, zapraszając ekipy filmowe i trenując na sobie aparaty cyfrowe przez ponad rok, aż na krótko przed śmiercią w wieku 39 lat we wrześniu 2011 roku.

Film dokumentalny ufundowany przez fanów

Ta intymna historia jest teraz przekształcana w film o nazwie Be H ere Now z nominowanej do Oscara reżyser-producent Lilibet Foster, częściowo finansowanej z internetowej kampanii Kickstarter. Do 23 lipca przyjmowane są zobowiązania do osiągnięcia minimalnej kwoty docelowej 200 000 USD, która umożliwi montaż filmu i udział w festiwalach filmowych.

Materiał filmowy przedstawia niezachwiane spojrzenie na brutalne – i czasami przejmujące – doświadczenia człowieka walczącego z rakiem .

„Kiedy zdecydowaliśmy się to zrobić, czuliśmy, że jeśli mamy zamiar przejść przez coś takiego, zobaczmy, czego możemy się nauczyć i czym możemy się podzielić” – mówi LUDZI Vashti Whitfield. „W przeciwnym razie to tylko kolejna zmarnowana podróż ”.

W zapowiedzi filmu sam Whitfield wyjaśnia znaczenie tytułu projektu, który wytatuował sobie na ramieniu.

„W głębi serca jestem przekonany, że to wszystko ma być” – mówi. „Jestem otwarty na podróż, odkrycia i przygodę wszystkich to. „Bądź tu teraz” polega na tym, by być obecnym i nie bać się tego, czego nie wiesz ”.

Whitfield postanowił niczego nie powstrzymywać, wystawiając się na to, co najlepsze – obejmując swoje dzieci lub kubki za kamera – i w najciemniejszych chwilach.

„Nagraliśmy dzienniki wideo. Mamy mężczyznę, który płacze:„ Jestem przerażony, umrę i muszę zostawić swoje dzieci ”” – mówi jego żona.

Family Man

W tamtym czasie Whitfield – były inżynier, którego dosłownie odkryto na ulicy, by zostać modelką, a później aktorem – był żonaty od dziewięciu lat. Mieszkał w Australii i Nowej Zelandii z ich synem Jessie Red, wówczas 5-letnim i córką Indigo, wtedy 3-letnim. Musiał zrezygnować z przebojowego programu Starz.

Jedna z wczesnych scen pokazuje Whitfielda, jego oczy zaczerwienione i wodniste, ze spuszczoną głową, reaguje na wiadomość o powrocie raka: „Myślę, że jestem tak odrętwiały od zbyt wielu informacji, że po prostu nie wiem, jak się teraz czuję. ”

Omawiając swoje opcje z żoną,„ Andy zdecydował, że w 100 procentach nie będzie miał zamiaru brać tego na podbródek ”, mówi Vashti PEOPLE. Aktor postanowił poddać się tradycyjnym zabiegom, ale także zbadał starożytne wschodnie praktyki w Indiach, aby wzmocnić jego układ odpornościowy, „aby wprowadzić go w najlepszy możliwy stan”.

Po powrocie do Sydney w Australii, Whitfield rozpoczął następnie rygorystyczny schemat chemioterapii – film pokazuje kroplówkę kapiącą mu w dłoń, a jego żonę golącą pozostałe włosy.

W jednym porywająca scena, blady i bezwłosy Whitfield – jego ciało teraz zniszczone przez leczenie i guz tak bolesny, że wkrótce nie będzie mógł chodzić – leży na plecach, gdy jest karmiony przez tomografię komputerową. Zamknięte oczy, jęczy cierpienie, gdy jego żona mówi do niego przez mikrofon z innego pokoju.

„To wszystko, zrób wydech” – zachęca go. „Możesz to zrobić, Andy. Wykonujesz niesamowitą robotę. To wszystko, zrób wydech. Wdychaj ból.”

Wyniki są mieszane, a para otrzymała wiadomość telefoniczną, że „ choroba jest tam, ale jest mniej niż wcześniej.”

„ Wszystko idzie w dobrym kierunku ”- odpowiada Whitfield z nadzieją, a jego żona poklepuje go po łysej głowie, mówiąc:„ Dobra robota ”.

„To nie jest smutny film”

Materiał filmowy kończy się około dwa tygodnie przed śmiercią Whitfielda 11 września 2011 r., a Vashti opowiada o jego śmierci.

„To nie będzie smutnym filmem ”- mówi reżyser Foster. „To będzie bardzo piękny, inspirujący i podnoszący na duchu film, z których nie mniej ważny będzie niesamowita historia miłosna między nim a jego żoną”.

dodaje Sam Maydew, producent filmu: „Andy ani razu nie zawahał się, mimo że leczenie było naprawdę ciężkie, a niektóre doświadczenia naprawdę ciężkie. Był tak zaangażowany w to i wiedział, że bez względu na to, jak to się okaże, będzie to pomocne dla innych ludzi i inspirujące dla innych. To z kolei go zainspirowało ”.

Wszystkie tematy o celebrytach

Najlepsi z ludzi

Otrzymuj wiadomości o gwiazdach i członkach rodziny królewskiej oraz historie zainteresowań prosto do skrzynki odbiorczej

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *