Igrzyska Olimpijskie w Pekinie 2008: utracona czy spełniona nadzieja?
Dziesięć lat temu Igrzyska Olimpijskie w Pekinie pojawiły się na ekranach telewizorów na całym świecie.
W Chinach wywołało to falę szumu, że kraj przygotowywał się do świętowania nie tylko święta sportu, ale także powrotu „Państwa Środka” do centrum wszechświata.
Przynajmniej tak się czuło wtedy.
W latach poprzedzających igrzyska olimpijskie było tak, jakby nie było niczego, czego to miejsce nie mogłoby osiągnąć. Gospodarka szła naprzód, gazety zaczęły wykopywać historie śledcze, miliony biednych ludzi mogły po raz pierwszy kupić sprzęt elektryczny, a bary i restauracje kipiały od 24-godzinnej hedonistycznej pokusy.
” Każdego wieczoru była impreza. „Tak się czułem”, śmieje się 45-letni architekt Dong Hao.
„Całe miasto; cały kraj to nie tylko zabawa, ale wiele rzeczy stało się teraz możliwych. Wszystko było bardziej tolerancyjne i bardziej liberalne. ”
Dong Hao pochodzi z Pekinu i studiował w Nowym Jorku. Przed, powiedzmy, 2005 rokiem można było oczekiwać, że ktoś taki jak on zrobi karierę za granicą, ale wcześniej Potencjał olimpijski przyciągnął go do domu.
W końcu jest architektem i nastąpił boom budowlany. Zbliżały się igrzyska olimpijskie i na zawołanie wznoszono ogromne konstrukcje o zapierających dech w piersiach projektach prędkość.
Beijing Capital Airport, Beijing South Train Station, National Center for the Performing Arts, Water Cube i oczywiście stadion olimpijski Birds Nest… do góry!
„Każdy chciał czegoś ekscytującego i być może było to nierozsądne” – mówi Dong Hao.
„Może nie działa, może nie jest konieczne: to nie ma znaczenia, miejmy to!”
Niektóre z wyjątkowych możliwości przedolimpijskiego szaleństwa mogły wyschnąć, ale teraz proces ten jest bardziej rozważany, mówi.
” Teraz rynek i klienci są bardziej dojrzałe. ”
Dong Hao dodaje, że swoim projektem trudno jest zaimponować komukolwiek w Chinach teraz, gdy ludzie widzieli budynek China Central Television (CCTV).
Kiedy dwie ogromne wieże rosły, sterczały w górę i na zewnątrz, by ostatecznie połączyć się i stać się pozornie niemożliwą do zrównoważenia centralą CCTV, pamiętam, że początkowo połączyła je ogromna sieć.
Wzdłuż w tej sieci można było zobaczyć w powietrzu chińskich pracowników pełzających z jednej strony na drugą.
Wyglądało to przerażająco.
Nie ma dokładnych danych liczbowych dotyczących wypadków przemysłowych towarzyszących szybkości, z jaką pojawiły się cuda architektury miasta, ale z pewnością zapewniły one wiele miejsc pracy niegdyś biednym rolnikom.
Od od budynku do remontu
W tym czasie w Pekinie było tylu robotników, którzy spali w akademikach na miejscu, że nikt nie wiedział, ile milionów tu mieszkało.
W zeszłym roku władze miasta rozpoczęły celową kampanię mającą na celu zmniejszenie tego, co jeden z urzędników nazwał „ludnością z niższej półki”. Całe przedmieścia zamieszkane przez biednych zostały zrównane z ziemią, a wiele małych przedsiębiorstw, w których pracowali, zniknęło.
Jednak niektórzy ludzie z klasy robotniczej spoza Pekinu wciąż się trzymają.
W okresie poprzedzającym igrzyska Sun Jingsu przybył z prowincji Hennan, aby znaleźć lepsze życie. Nadal tu jest, obok Ptasiego Gniazda, używając kielni do rozprowadzenia cementu na nowym płocie.
„Nie ma już tyle prac budowlanych, co kiedyś” – mówi. „Teraz robimy remonty i tym podobne.”
„Naprawdę nie wiem” – mówi, gdy pytam go o plany na przyszłość.
„Ale myślę, że musi być na wsi. „
Oprócz znalezienia pracy, głównym problemem dla robotników fizycznych jest teraz przystępność cenowa.
Sun Jingsu z dumą mówi mi, że zarabia ponad 200 juanów (29 dolarów; 22 £) dziennie. To jest powyżej średniej dla tego rodzaju pracy, ale tak właśnie niektórzy ludzie w Pekinie wydają na lunch.
Krótki spacer ulicą kelnerka Wei Xufang sprzedaje owoce klientom.
Przyjechała do Pekinu z Shanxi, gdzie jako 15-latka oglądała igrzyska olimpijskie. Uważa, że Chińczycy są teraz równie pozytywnie nastawieni do przyszłości, jak 10 lat temu.
Wystarczy spojrzeć na ulicę miasta, aby docenić dziedzictwo olimpijskie, mówi.
„Pekin to takie czyste miasto. Zawsze są ludzie, którzy go sprzątają”.
Więcej niż tylko sport
Zwykli Chińczycy, znani pieszczotliwie jako „lao bai xing ”, miały stać się zdrowsze i bardziej aktywne w wyniku igrzysk. W telewizji pokazywano masowe pokazy fitness i zachęcano do większego udziału w sporcie.
Ale niektórzy twierdzą, że nie przyniosło to zamierzonych rezultatów.
„Nie można powiedzieć, że Igrzyska olimpijskie miały ogromny wpływ na, powiedzmy, dzieci uprawiające sport ”, mówi trener piłki nożnej junior Yao Liwei. „Mistrzostwa świata w piłce nożnej wywarły o wiele większy wpływ”.
Były piłkarz uważa również, że Chiny nie poprawiły swoich ogólnych wyników sportowych od czasu Igrzysk.
- Chiny przygotowuje się do igrzysk w 2022 roku.
- Te zapadające w pamięć zdjęcia opuszczonych miejsc olimpijskich opowiadają własne historie
A przecież igrzyska olimpijskie w Pekinie były czymś więcej niż tylko sportem.
Miasto próbowało bezskutecznie zabezpieczyć igrzyska w latach następujących po krwawych starciach na placu Tiananmen w 1989 roku, więc musiało składać pewne obietnice, aby zdobyć tę najbardziej pożądaną nagrodę.
Urzędnicy powiedzieli zezwoliliby na wyznaczone miejsca protestów podczas igrzysk olimpijskich. Jednak w praktyce partia komunistyczna odstąpiła od tego.
Były tak zwane „miejsca protestów” „ale trzeba było jakoś się o nie ubiegać i uzyskać zgodę na ich używanie. To nigdy nie miało być dozwolone w jakikolwiek znaczący sposób.
Zmieniły się również zasady rządzące prasą zagraniczną, pozwalając korespondentom na podróżowanie bez pozwolenia urzędników partyjnych z prowincji.
Chiny ” Media pozostawały pod kontrolą państwa, ale zaczęły publikować bardziej prawdziwe reportaże, na przykład kiedy ekipa telewizyjna udała się pod przykrywką, aby ujawnić cegielnię wykorzystującą dzieci, wielu porwanych, jako tanią siłę roboczą.
Jednak były dziennikarz Yuen Chan mówi to był jeszcze daleko od jakiegoś złotego wieku.
„Pomimo całego szumu wokół złagodzenia przepisów dotyczących mediów w okresie poprzedzającym igrzyska olimpijskie w 2008 roku, władze„ nadal trzymały się krajowych mediów , ”mówi.
- Chińska policja zatrzymała aktywistę w połowie wywiadu
- Prawnik, który po prostu zniknął
- Film Kubusia Puchatka odmówił wydania w Chinach
Były reporter z Hongkongu mówi, że powodem, dla którego teraz wydaje się gorzej, jest to, że chińskie państwo po prostu stało się lepsze w cenzurze.
W 2008 roku „był mniej wyrafinowany i więcej potrafiło przedrzeć się przez pęknięcia” – mówi.
„Przestrzeń jest teraz znacznie bardziej rygorystycznie i efektywniej kontrolowana, ponieważ możemy zobaczyć wdrażanie technologii usprawniającej systemy nadzoru na wszystkich poziomach”.
„Ludzie cię obserwują”
Niegdyś eksplodująca tutaj scena artystyczna również została uderzona przez cenzorów od bardziej swobodnego okresu dziesięć lat temu.
„Jak wielu w Chinach w tamtym czasie, miałem nadzieję, że Chińczycy ludzie mogą mieć większą szansę na poznanie świata i większą swobodę wypowiedzi ”- mówi artysta Guo Jian.
Wrócił do Chin po latach spędzonych w Australii, pełnej przedolimpijskich nadzieję na jego ojczyznę.
„Myślałem, że będziemy stopniowo zmierzać w kierunku społeczeństwa prawa i że zobaczymy ponownie reformy polityczne; że Chiny obejdą świat”.
- Twarzą w twarz: wszystko widzące państwo w Chinach
- Jak chińskie władze cenzurują twoje myśli
Ale gdy jego kariera rozkwitła, zobaczył też, jak znika wolność.
„Było mniej wolności w Internecie, byli ludzie, którzy cię obserwowali” – mówi.
„Powiedziano mi, żebym nie robił żadnych programów, które byłyby zbyt prowokacyjne i nie rozmawiałem z media, a zwłaszcza media zachodnie. ”
Australijski posiadacz paszportu próbował to zrobić, równoważąc ekspresję artystyczną z potrzebą minimalizowania stopnia, w jakim władze mogłyby być zdenerwowane jego pracą.
Ale kiedy planował pokryć dioramę placu Tiananmen gnijącym mięsem – wyraźne odniesienie do represji – stało się to zbyt trudne dla urzędników.
W 2014 roku Guo Jian został wyrzucony z
„Miałem nadzieję, że Chiny przeniosą się w lepsze miejsce” – mówi. „Na szczeblu rządowym nie jestem optymistą co do teraźniejszości ani przyszłości.
„ Jednak Chińczycy się budzą.Ludzie zdają sobie teraz sprawę, że wszystkie sny, które nam dali, są po prostu bzdurne. ”
„ Pekin jest znacznie ładniejszy ”
Grupy praw człowieka wskazują na masowe przetrzymywanie prawników, ustanowienie ogromnej nowe obozy „reedukacyjne” w zachodnim regionie Xinjiang w ramach rozprawy z muzułmanami Ujgurów w tym kraju, eksplozja inwigilacji rozpoznawania twarzy dostępna dla władz i wciąż na liście.
- Studio Ai Weiwei w Pekinie „bez ostrzeżenia” zburzone
- Chiny Ujgurowie: zakaz noszenia długich brod i welonów w Xinjiang
Jednak dla większości Chińczyków żaden tego naprawdę ich wzrusza.
Wewnątrz Ptasiego Gniazda promienieje 80-letni Cong Ruiying. Przyjechała do stolicy ze swoją rodziną z prowincji Jiangsu.
Obecnie na stadionie odbywa się wieczorny pokaz świetlny, który przypomina muzykę i atmosferę igrzysk. Wizyta w strefie olimpijskiej jest obowiązkowa dla tysięcy chińskich turystów podróżujących do Pekinu każdego dnia.
Cong Ruiyang nie miał szansy być tutaj w 2008 roku i jest podekscytowana, że w końcu przybył .
„To jest piękne” – mówi, gdy wielokolorowe lasery poruszają się wokół.
Pytam, co sądzi ogólnie o mieście.
„Stało się ładniejsze i znacznie lepsze.”
Czy woli dzisiejsze Chiny czy 2008? Uśmiecha się, trochę się śmieje i patrzy na mnie, jakbym była wariatem, żeby zadać takie pytanie.
„Oczywiście, że teraz jest lepiej” – mówi.