GANDHI … ZABÓJSTWO BOGA
Autor: Chunibhai Vaidya
Zabójca Gandhijiego i jego apologeci starali się usprawiedliwić zamach następującymi argumentami:
- Gandhiji poparł ideę odrębnego państwa dla muzułmanów. W pewnym sensie był odpowiedzialny za stworzenie Pakistanu.
- Pomimo agresji Pakistanu w Kaszmirze, Gandhi pościł, aby zmusić rząd Indii do uwolnienia pewnej kwoty Rs. 55 milionów z powodu Pakistanu.
- Wojowniczość muzułmanów była wynikiem polityki ustępstw Gandhijiego.
Po przeanalizowaniu w świetle udokumentowanej historii być sprytnymi wypaczeniami, aby zmylić łatwowiernych. Gandhiji w tamtych czasach był bardzo aktywny w brutalnej i burzliwej polityce. Propozycja podziału kraju i gwałtowna reakcja przeciwko niemu wywołała napięcia, które ostatecznie doprowadziły do zabójstw na tle religijnym na skalę niespotykaną w historii ludzkości. . Dla etnicznych muzułmanów Gandhi był hinduskim przywódcą, który sprzeciwiał się utworzeniu Pakistanu z powodów sekciarskich. Etniczni Hindusi uważali go za przeszkodę w ich planie zemsty na Hindusach. Godse był dzieckiem tego ekstremistycznego myślenia.
Zabójstwo Gandhijiego było kulminacją dziesięcioleci systematycznego prania mózgu. Gandhiji stał się cierniem w ciele zatwardziałych Hindusów iz czasem ta uraza przekształciła się w fobię. Od roku 1934 w ciągu 14 lat aż sześć razy próbowano zabić Gandhijiego. Ostatni od Godse 30-1-48 zakończył się sukcesem. Pozostałe pięć wykonano w 1934 r., W lipcu i wrześniu 1944 r., Wrześniu 1946 r. I 20 stycznia 1948 r. Godse brał udział w dwóch wcześniejszych próbach. Po nieudanych próbach 1934, 1944 i 1946 r. Pojawiła się propozycja rozbioru i sprawa uwolnienia Rs. 55 crore do Pakistanu w ogóle nie istniało. Spisek mający na celu pozbycie się Gandhidżiego powstał znacznie wcześniej. Podstawą tej ohydnej zbrodni jest sprytna racjonalizacja mająca na celu oszukanie łatwowiernych. Inscenizacja sztuki zatytułowanej „Mee Nathuram Godse Boltoy” jest wyraźnym dowodem na to, że sposób myślenia, który doprowadził do zamachu na Gandhijiego, nie zniknął z naszej narodowej psychiki.
Społeczeństwo obywatelskie jest poślubione demokratycznej metody rozwiązywania różnic poprzez szczerą i otwartą debatę oraz wypracowanie roboczego konsensusu. Gandhi był zawsze otwarty na perswazję. Gandhiji zaprosił Godse do dyskusji, ale ten ostatni nie skorzystał z nadanej mu możliwości. Wskazuje to na to, że brak wiary w demokratyczny sposób rozwiązywania różnic ze strony Godse i jemu podobnych. Taki faszystowski sposób myślenia stara się pozbyć sprzeciwu, likwidując przeciwników.
Hinduska reakcja była w równym stopniu odpowiedzialna za stworzenie Pakistanu jako uczucia etnicznych muzułmanów. Twardy rdzeń Hindusi patrzyli z góry na muzułmanów jako błędnych „Mlechchh” – nieczystych i uwierzyli, że współistnienie z nimi nie jest możliwe. Wzajemna nieufność i oskarżenia doprowadziły do skrajnych Wśród obu grup panuje mglisty pogląd, że Hindusi i muzułmanie są różnymi narodowościami, co wzmocniło żądanie Ligi Muzułmańskiej podziału jako jedynego możliwego rozwiązania problemu wspólnoty. Prywatne interesy obu stron wzbudziły nastroje separatystów i usiłowały usprawiedliwić swoją nienawiść – kampanię sprytnym i wybiórczym zniekształcaniem historii. Rzeczywiście, jest rzeczą poważną dla narodu, że ta mentalność nie zniknęła nawet dzisiaj.
Poeta Mohamed Iqbal, który napisał słynną piosenkę „Sare Jahanse Acchchha Hindostan Hamara”, był pierwszym, który sformułował koncepcję odrębne państwo dla muzułmanów już w 1930 r. Nie trzeba dodawać, że w pewnym sensie ten sentyment został wzmocniony przez hinduskich ekstremistów. W 1937 r. Na otwartej sesji hinduskiego Mahasabhy, która odbyła się w Ahmedabad, Veer Savarkar w swoim przemówieniu prezydenckim stwierdził: „Nie można dziś zakładać, że Indie są narodem unitarnym i homogenicznym, ale przeciwnie, istnieją dwa główne narody – Hindusi i muzułmanów ”. (Zobacz pisma Swatantrya Veer Savarkar, tom 6, strona 296, Maharashtra Prantiya Hindu Mahasabha, Pune). W 1945 roku stwierdził, że „nie kłócę się z teorią dwóch narodów pana Jinnah”. My, Hindusi, jesteśmy narodem samym w sobie i jest historycznym faktem, że Hindusi i muzułmanie to dwa narody. ”(Vide Indian Educational Register 1943, tom 2, strona 10). wyznawcy tych religii, które doprowadziły do powstania Pakistanu.
W przeciwieństwie do tej mentalności, Gandhi przez całe życie pozostawał bezkompromisowym orędownikiem jedności Boga, szacunku dla wszystkich religii, równości wszystkich mężczyzn i niestosowanie przemocy w myślach, mowie i działaniu.Jego codzienne modlitwy składały się z wersetów, pobożnych pieśni i czytań z różnych pism świętych. W spotkaniach uczestniczyli wszyscy ludzie, bez względu na ich przynależność do różnych religii. Aż do śmierci Gandhi uważał, że wyznawanie innych niż twoje przekonań religijnych w żaden sposób nie wpływa na narodowość współobywateli. W swoim życiu niejednokrotnie zabiegał o jedność i równość między samymi Hindusami, a także o przyjaźń między hinduistami i muzułmanami, nawet ryzykując życiem. Pomysł podziału był dla niego anatemą. Miał skłonność do mówienia, że prędzej umrze, niż przyłączy się do tak zgubnej doktryny. Jego życie było otwartą księgą i żadne uzasadnienie w tej kwestii nie jest konieczne.
Pod przywództwem Gandhijiego w konstruktywnych programach Kongresu honorowe miejsce zajmowała społeczna życzliwość. Muzułmańscy przywódcy i intelektualiści o randze narodowej jak Abdul Gaffer Khan, Maulana Azad, dr Ansari Hakim Ajmal Khan, Badruddin Tayabji, nawet sam pan Jinnah byli w składzie Kongresu. Jest rzeczą naturalną, że Kongres sprzeciwił się propozycji podziału kraju, ale w wyniku podburzanie ze strony żywiołów lumpenów wśród hinduistów i muzułmanów do fali rzezi i bezprawia ogarnęła naród. tupet. Pan Jinnah przyjął nieugiętą postawę. Lord Mountbatten, motywowany ograniczeniem czasowym wyznaczonym mu przez rząd brytyjski, wykorzystał wszystkie swoje siły perswazji i uroku, aby pokierować wszystkich przywódców do szybkiego rozwiązania jeszcze do zaakceptowania dla wszystkich; ale nieugięta postawa pana Jinnaha sprawiała, że wszystko poza podziałem było nie do przyjęcia.
Podział wydawał się jedynym rozwiązaniem. W wyborach ogólnokrajowych w 1946 r. Liga muzułmańska zapewniła 90% mandatów. W obliczu takiego scenariusza Kongresowi trudno było utrzymać morale. Gandhi przekazał lordowi Mountbattenowi 5 kwietnia 1947 r., Że zgodzi się, nawet jeśli Brytyjczycy mianują pana Jinnah premierem i opuścili kraj taki, jaki był. Ale z drugiej strony lordowi Mountbattenowi udało się skłonić Kongres do zgody na podział. Gandhi nie wiedział o tym; był w szoku, kiedy się o tym dowiedział. Jedynym dostępnym lekarstwem był post aż do śmierci, aby odwieść swoich wyznawców od przyzwolenia na zgubny sposób postępowania. Po nieustannych poszukiwaniach duszy doszedł do wniosku, że w panującej sytuacji taki krok z jego strony jeszcze bardziej pogorszy sytuację, zdemoralizuje Kongres i cały kraj. Ważnymi dla niego czynnikami były (a) Natychmiastowe wymagania szybko zmieniającego się scenariusza krajowego, (b) Brak alternatywnego zestawu lub przywódców potwierdzonych nacjonalistycznych referencji.
Najbardziej kłopotliwe, a jednak istotne pytanie był najbardziej głośnym propagatorem idei Pakistanu przez pana Jinnaha. Dzięki celowym lub innym wysiłkom Mountbattena udało mu się to wyrzeźbić. Następnie zamiast uczynić z tych dwóch celów, dlaczego Godse wybrał jednego do morderstwa, który stanowczo sprzeciwiał się pomysł podziału do czasu uchwalenia przez Kongres uchwały o przyjęciu podziału kraju 3 czerwca 1947 r. i Pakistan stał się losem dokonanym, czy też, jak to określił Savarkar, nie spierał się z panem Jinnah i jego dwoma teoria narodu, ale czy można przypuszczać, że on i jego apologeci mieli prawdziwą kłótnię tylko z Gandhim i Gandhim?
W związku z tym Gandhi zgodził się na tę sytuację. Konieczne jest zwrócenie uwagi na aspekt Gandhiego ” osobowość, która uczyniła go źródłem niesłabnącej nieufności i niechęci w oczach zatwardziałych Hindusów. Chociaż był pobożnym Hindusem, utrzymywał najbardziej przyjazne i ciepłe stosunki z wieloma osobami spoza hinduizmu. W wyniku tego zdemaskowania rozwinął eklektyczny zmysł religijny oparty na jedności Boga i równości wszelkich zmysłów religijnych opartych na jedności Boga i równości wszystkich religii. Podziały kastowe i nietykalność panująca w hinduskiej organizacji społecznej ogromnie go zaniepokoiły. Popierał i aktywnie zachęcał do zawierania małżeństw międzykastowych. Na koniec błogosławił tylko te małżeństwa, w których jeden z partnerów należał do nietykalnych kast. Prywatne interesy wśród wysokich kast Hindusów patrzyły na ten reformatorski i inne programy religijne z gorzką niechęcią. Z biegiem czasu przerodziło się to w fobię i tym samym stał się dla nich anatemą.
Sprawa dotycząca wydania Rs. 55 crore do Pakistanu z tytułu drugiej raty zaległości płatnych na jego rzecz w ramach podziału aktywów i pasywów należy rozumieć w kontekście wydarzeń, które miały miejsce po podziale. Z 75 crore do zapłacenia pierwsza rata Rs. 20 crore zostało już wydanych.Inwazja na Kaszmir przez samozwańczych wyzwolicieli przy potajemnym wsparciu armii pakistańskiej miała miejsce przed zapłaceniem drugiej raty. Rząd Indii zdecydował się wstrzymać. Lord Mountbatten był zdania, że stanowiło to naruszenie wspólnie uzgodnionych warunków i poinformował o tym Gandhidżiego. Dla poczucia etycznego Gandhijiego polityka „wet za wet” była odrażająca i chętnie zgadzał się z punktem widzenia wicekróla. Jednak łączenie jego stanowiska w tej sprawie z postem, którego się podjął, jest, jak przekonacie się w kolejnych wierszach, celowym pomieszaniem i wypaczeniem faktów współczesnej historii. Post został podjęty w celu przywrócenia przyjaźni w Delhi. Gandhi przybył z Kalkuty we wrześniu 1947 roku, aby udać się do Pendżabu, aby przywrócić tam pokój. Po poinformowaniu go przez Sardara Patela o wybuchowej sytuacji w samym Delhi, zmienił plany i postanowił kontynuować swój pobyt w Delhi, aby przywrócić pokój, z mocnym postanowieniem „Zrób lub zgiń”.
Napływ Hindusów z Pakistanu, którzy zostali wysiedleni i którzy padli ofiarą zabójstw krewnych, uprowadzeń i gwałtów na kobietach oraz grabieży ich mienia, co spowodowało wybuchową sytuację. Miejscowi Hindusi, którzy byli oburzeni traktowaniem ich hinduskich braci i złością miejscowych muzułmanów na doniesienia o podobnych zniewagach na ich współwyznawców w Indiach, sprawili, że Delhi stało się prawdziwym „kotłem czarownic”. Spowodowało to zabójstwa, molestowanie, podpalanie domów i Wywołało to głęboką udrękę Gandhidżiego. To, co dodało tego wzruszenia, było uświadomienie sobie, że stało się to w samych Indiach tuż po wyjątkowym incydencie w historii ludzkości: zerwaniu kajdan reżimu kolonialnego środkami pokojowymi. był w tym kontekście, że podjął się postu na śmierć i życie, aby przywrócić społeczną przyjaźń i zdrowie psychiczne w Delhi. I jakby dać krytykom Mahatmy Gandhiego szansę na pomieszanie i manewrowanie, decyzja rządu Indii o uwolnieniu Rs . 55 crore do Pakistanu przybyło w tym okresie jego postu.
Następujące fakty rozwiązują tę szeroko reklamowaną tezę, że Gandhi pościł, aby wywrzeć moralną presję na rząd Indii, aby ustąpił:
- Dr. Sushila Nair, gdy tylko usłyszała, jak Gandhiji ogłasza swoją decyzję, rzuciła się do swojego brata Pyarelala i poinformowała go z uśmiechem, że Gandhi zdecydował się szybko podjąć działania, dopóki szaleństwo w Delhi nie ustanie. Nawet w tych chwilach nieumyślności nie było wzmianki o 55 crore rupii, co jasno dowodzi, że nie było to zamierzone przez Gandhijiego.
- własne oświadczenie b.Gandhijiego o jego postanowieniu 12 stycznia wieczorem spotkanie modlitewne nie zawierało żadnego odniesienia do tego. Gdyby był to warunek, z pewnością wspomniałby o tym w ten sposób.
- Podobnie, nie było odniesienia do tego w jego przemówieniu z 13 stycznia.
- W odpowiedzi Gandhiji z 15 stycznia na konkretne pytanie dotyczące celu jego postu nie było o tym wzmianki.
- W komunikacie prasowym rządu Indii nie było o tym żadnej wzmianki.
- Lista zapewnień udzielonych przez komisję pod przewodnictwem dr Rajendry Prasada, aby przekonać Gandhiego do rezygnacji z postu, nie zawierała tego.
Mamy nadzieję, że te fakty powinny odstawić miksturę za 55 crore.
W odniesieniu do ostatniego zarzutu dotyczącego uspokojenia muzułmanów należy przyznać, że pewna ilość mrówek w kraju istniał agonizm między hinduistami i muzułmanami. Podczas panowania potęga kolonialna sprytnie ją wykorzystała, czego nieuniknionym rezultatem był podział kraju. Na długo przed pojawieniem się Gandhidżiego na scenie narodowej roztropni przywódcy, jak B.G. Tilak, podjęli próby zabezpieczenia udziału muzułmanów w walce nacjonalistycznej. W ramach tzw. Paktu Lucknow Lokmanya Tilak, Annie Besant i pan Jinnah opracowali formułę, zgodnie z którą muzułmanie uzyskaliby większą reprezentację, niż byłoby to uzasadnione na podstawie odsetka ludności muzułmańskiej. Szczere i odważne oświadczenie Tilaka broniącego Paktu jest wymowną obaleniem zarzutu, że Gandhiji rozpoczął politykę ustępstw wobec muzułmanów.
Shri Pradip Dalvi opisał autora sztuki „Mee Nathuram Godse Boltoy” rozkaz rządu Maharasztry zakazujący wystawiania sztuki jako zamachu na wolność wypowiedzi. Jest to parodia prawdy i wypaczenie podstawowego prawa zagwarantowanego w konstytucji. Konstytucja przewiduje również zakaz nadużywania tej wolności zgodnie z art. 19 ust. 2. Implikacje tego, co wyznają Shri Dalvi i im podobni, wymagają dokładnej analizy. Pod pozorem obrony wolności słowa starają się oni bronić prawa do mordowania tych, którzy się z nimi nie zgadzają; starają się szerzyć nienawiść i przemoc; chcą propagować zgubną doktrynę, że w pewnych okolicznościach zabójstwo przeciwnika staje się aktem religijnej ofiary.Odrażające jest stwierdzenie, że ohydne morderstwo osoby, która była żywym ucieleśnieniem braku przemocy, pokoju i miłości i która była bezbronna jak nagie nowo narodzone dziecko, powinno stać się rusztowaniem dla neofaszystowskiej doktryny.
Godse już nie istnieje, ale sposób myślenia, który dał początek tak zniekształconej filozofii, niestety wciąż jest z nami. Można odrzucić to, co zrobił, jako akt wariata. Samo zabójstwo nie jest tak niegodziwe, jak próby racjonalizacji, usprawiedliwienia maskarady jako aktu religijnego. Zezwolenie na wystawianie takich sztuk jest równoznaczne z dopuszczeniem niewłaściwego wychowania naszych dzieci. Jedyną rozsądną odpowiedzią na taką podstępną propagandę jest jej jednoznaczne odrzucenie.
Nehru ogłasza śmierć Gandhiego (dźwięk ) | Przeczytaj także: Zabójstwo Mahatmy Gandhiego, 1948