bogowie celtyccy
Locus classicus dla celtyckich bogów Galii to fragment w Commentarii de bello Gallico (52–51 pne; Wojna galijska) Cezara, w którym wymienia pięć z nich wraz z ich funkcjami. Merkury był najbardziej czczonym ze wszystkich bogów i można było znaleźć wiele jego wizerunków. Merkury był uważany za wynalazcę wszelkiej sztuki, mecenasa podróżników i kupców oraz najpotężniejszego boga w handlu i zyskach. Po nim Galowie uhonorowali Apolla, Marsa, Jowisza i Minerwę. O tych bogach mieli prawie takie same opinie jak inne ludy: Apollo wypędza choroby, Minerwa promuje rękodzieło, Jowisz rządzi niebiosami, a Mars kontroluje wojny.
Jednak w charakterystyczny rzymski sposób Cezar tego nie robi. odnosić się do tych postaci przez ich rodzime imiona, ale przez imiona rzymskich bogów, z którymi je przyrównał, co znacznie komplikuje zadanie identyfikacji jego galijskich bóstw z ich odpowiednikami w wyspiarskiej literaturze. Przedstawia również zgrabne, schematyczne równanie boga i funkcji, które jest dość obce rodzimemu świadectwu literackiemu. Jednak biorąc pod uwagę jego ograniczenia, jego krótki katalog jest cennym i zasadniczo dokładnym świadectwem. Porównując jego relację z literaturami wernakularnymi, a nawet z ikonografią kontynentu, dobrze jest przypomnieć ich odmienne konteksty i motywacje. Jak już wspomniano, komentarz Cezara i ikonografia odnoszą się do całkiem różnych etapów historii religii galijskiej; ikonografia okresu rzymskiego należy do środowiska głębokich zmian kulturowych i politycznych, a reprezentowana przez nią religia mogła w rzeczywistości mieć mniej wyraźną strukturę niż ta utrzymywana przez druidów (zakon kapłański) w czasie niepodległości Galii. Z drugiej strony brak struktury jest czasami bardziej widoczny niż rzeczywisty. Zauważono na przykład, że spośród kilkuset imion zawierających element celtycki poświadczonych w Galii, większość występuje tylko raz, co doprowadziło niektórych uczonych do wniosku, że bogowie celtyccy i ich kulty były raczej lokalne i plemienne niż narodowe. Zwolennicy tego poglądu cytują wzmiankę Lucana o bogu Teutates, którego interpretują jako „boga plemienia” (uważa się, że teutā oznaczało w języku celtyckim „plemię”). Pozorną mnogość nazw bóstw można jednak wytłumaczyć inaczej – na przykład wiele z nich to po prostu epitety stosowane do głównych bóstw przez szeroko rozpowszechnione sekty. Poglądowi celtyckiego panteonu jako jedynie mnożenia się lokalnych bogów zaprzecza kilka dobrze poświadczonych bóstw, których kulty obserwowano praktycznie na obszarach osadnictwa celtyckiego.
Według Cezara, boga najbardziej czczonego przez Galowie nazywali się „Merkurym”, co potwierdzają liczne obrazy i inskrypcje. Jego celtyckie imię nie jest wyraźnie podane, ale jest wyraźnie sugerowane w nazwie miejscowości Lugudunon („fort lub siedziba boga Lugusa”), za pomocą którego znane były liczne ośrodki kultowe, z których wywodzi się współczesny Lyon, Laon i Loudun we Francji, Leiden w Holandii i Legnica w Polsce. Irlandczycy i walijczycy spokrewnieni z Lugusem to odpowiednio Lugh i Lleu, a tradycje dotyczące tych postaci są dobrze dopasowane do tradycji galijskiego boga. Opisanie tego ostatniego przez Cezara jako „wynalazcy wszystkich sztuk” mogło być niemal parafrazą konwencjonalnego epitetu Lugha sam ildánach („posiadający wiele talentów”). Epizod w irlandzkiej opowieści o bitwie pod Magh Tuiredh jest dramatyczną ekspozycją roszczenia Lugha do bycia mistrzem wszystkich sztuk i rzemiosł, a także inskrypcje dedykacyjne w Hiszpanii i Szwajcarii, jeden z nich z cechu szewców, upamiętniający Lugusa lub Lugoves, liczba mnoga być może odnosi się do boga poczętego w potrójnej formie. Epizod w środkowalijskim zbiorze opowieści zwanym Mabinogion (lub Mabinogi) wydaje się odzwierciedlać związek z szewstwem, ponieważ przedstawia Lleu jako pracującego krótko jako wykwalifikowany przedstawiciel rzemiosła. W Irlandii Lugh był młodzieńczym zwycięzcą nad demonicznym Balarem „jadowitym okiem”. Był boskim przykładem sakralnej władzy królewskiej, a jego inny powszechny epitet, lámhfhada („długiego ramienia”), utrwala starą indoeuropejską metaforę wielkiego króla, który rozszerzył swoje rządy i suwerenność daleko. Jego właściwy festiwal, zwany Lughnasadh („Festiwal Lugh”) w Irlandii, obchodzony był – i nadal odbywa się w kilku miejscach – w sierpniu; co najmniej dwa z wczesnych miejsc festiwalu, Carmun i Tailtiu, były renomowanymi miejscami pochówku powiązanych bogiń. z żyznością ziemi (tak jak, ewidentnie, małżonka Maia – lub Rosmerta – która towarzyszy „Merkuremu” na wielu pomnikach Galii).
Galski bóg „Mars” żywo ilustruje trudność zrównania Bóstwa rzymskie i celtyckie.Słynny fragment z Bellum civile Lucana wspomina o krwawych ofiarach składanych trzem celtyckim bogom Teutates, Esus i Taranis; z dwóch późniejszych komentatorów tekstu Lucana, jeden identyfikuje Teutatów z Merkurym, a drugi z Marsem. Prawdopodobne wytłumaczenie tego pozornego pomieszania, które znajduje analogie gdzie indziej, jest takie, że bogowie celtyccy nie są sztywno podzieleni pod względem funkcji. Tak więc „Merkury” jako bóg suwerenności może funkcjonować jako wojownik, podczas gdy „Mars” może działać jako obrońca plemienia, tak że każdy z nich może być wiarygodnie utożsamiany z Teutates.
Problem identyfikacji polega na jeszcze bardziej wyraźne w przypadku galijskiego „Apollina”, ponieważ niektóre z jego 15 lub więcej epitetów mogą odnosić się do oddzielnych bóstw. Słoneczne konotacje Belenusa (z celtyckiego: bel, „lśniący” lub „olśniewający”) identyfikacja z grecko-rzymskim Apollem. Kilka jego epitetów, takich jak Grannus i Borvo (które etymologicznie kojarzą się odpowiednio z pojęciami „wrzenia” i „ciepła”), łączy go z leczeniem, a zwłaszcza z terapeutycznymi mocami termicznymi i inne źródła, obszar wierzeń religijnych, który zachował wiele ze swojego starożytnego wigoru na ziemiach celtyckich przez całe średniowiecze, a nawet do czasów obecnych. Maponos („Boski Syn” lub „Boska Młodzież”) jest potwierdzone w Galii, ale występuje głównie w północnej Wielkiej Brytanii Pojawia się w mediewie l Literatura walijska jako Mabon, syn Modrona (to znaczy Matrony, „Boskiej Matki”) i najwyraźniej figurował w micie o niemowlęcym bogu zabranym jego matce, gdy miał trzy noce. Jego nazwisko przetrwało w romansie arturiańskim pod formami Mabon, Mabuz i Mabonagrain. Jego irlandzkim odpowiednikiem był Mac ind Óg („Młody syn” lub „Młody chłopak”), znany również jako Oenghus, który mieszkał w Bruigh na Bóinne, wielkim neolitycznym, a więc przed-celtyckim grobie przejścia w Newgrange (lub Newgrange House) . Był synem Dagdy (lub Dagdy), głównego boga Irlandczyków i Boanna, uosabianej świętej rzeki irlandzkiej tradycji. W literaturze Boski Syn zwykle występuje w roli oszusta i kochanka.
„Minerwę” poświęcono w Wielkiej Brytanii i na całym kontynencie celtyckim. W Bath identyfikowano ją z boginią Sulis, której kult skupiał się na źródłach termalnych. Poprzez formę mnogą Suleviae, występującą w Bath i innych miejscach, jest również spokrewniona z licznymi i ważnymi boginiami-matkami – które często występują w dwóch egzemplarzach lub, częściej, w formie triadycznej. odpowiednikiem w tradycji wyspiarskiej jest irlandzka bogini Brighid, córka naczelnego boga Dagdy. Podobnie jak Minerva zajmowała się leczeniem i rzemiosłem, ale była też patronką poezji i tradycyjnej nauki. Jej imię jest spokrewnione z imieniem Brigantī, łac. Brigantia, opiekuńcza bogini Brigantes of Britain, i istnieją pewne onomastyczne dowody na to, że jej kult był znany na kontynencie, skąd wyemigrowali Brigantes.
Gaulish Sucellos (lub Sucellus), prawdopodobnie oznaczający „theDobry napastnik ”, pojawia się na wielu płaskorzeźbach i statuetkach z młotkiem jako jego atrybutem. Jest utożsamiany z irlandzką Dagdą, „dobrym Bogiem”, zwanym także Eochaidh Ollathair („Eochaidh the Great Father”), którego atrybutami są jego maczugę i kociołek obfitości. Ale podczas gdy Irlandia miała swojego boga morza, Manannána mac Lira („Manannána, syna oceanu”) i bardziej mrocznego poprzednika zwanego Tethra, nie ma wyraźnych dowodów na istnienie galijskiego boga morza, być może dlatego, że Europejska ojczyzna Celtów nie miała dostępu do morza.
Literatura wyspiarska wskazuje, że pewne bóstwa były związane z określonymi rzemiosłami. Cezar nie wspomina o galijskim Wulkanie, chociaż źródła wyspiarskie ujawniają, że był taki i że lubił wysoki status. Jego imię w języku irlandzkim, Goibhniu i walijskim, Gofannon, pochodzi od celtyckiego słowa oznaczającego kowal. Broń, którą Goibhniu wykuwał z innymi bogami rzemieślniczymi, wróżbitą Luchtą i ślusarzem Creidhne, była nieomylnie dokładna i zabójcza. znany również ze swojej mocy uzdrawiania, a jako Gobbán the Wright, popularna lub hipokorystyczna forma jego imienia, był znany jako cudowny budowniczy. / p>