Bilans płatniczy
Historycznie rzecz biorąc, dokładne dane liczbowe dotyczące bilansu płatniczego nie były ogólnie dostępne. Nie przeszkodziło to jednak w wielu zmianach opinii w kwestiach dotyczących tego, czy rząd danego kraju powinien stosować politykę zachęcającą do korzystnej równowagi.
Pre-1820: merkantylizmEdit
Aż do początku XIX wieku handel międzynarodowy był na ogół bardzo mały w porównaniu z produkcją krajową i często podlegał surowym regulacjom. W średniowieczu handel europejski był zazwyczaj regulowany na szczeblu gminnym w celu zapewnienia bezpieczeństwa lokalnego przemysłu i ustalonych kupców. Od około XVI wieku merkantylizm stał się dominującą teorią ekonomiczną wpływającą na władców europejskich, w której miejscowe regulacje zostały zastąpione przepisami krajowymi mającymi na celu wykorzystanie wyników gospodarczych krajów. Ogólnie preferowano środki mające na celu wspieranie nadwyżki handlowej, takie jak cła. Władza kojarzyła się z bogactwem, a przy niskim poziomie wzrostu narody były w stanie najlepiej gromadzić fundusze, zarządzając nadwyżkami handlowymi lub siłą konfiskując bogactwa innych. Władcy czasami starali się, aby ich kraje przewyższały sprzedażą konkurentów, więc zbudowali „wojenną skrzynię” złota.
W tym okresie wzrost gospodarczy był niski; Uważa się, że średni globalny dochód na mieszkańca nie wzrósł znacząco przez całe 800 lat do 1820 r. i szacuje się, że wzrastał średnio o mniej niż 0,1% rocznie między 1700 a 1820 r. Przy bardzo niskim poziomie integracji finansowej między kraje i handel międzynarodowy generalnie stanowi niewielki odsetek poszczególnych narodów „Kryzysy PKB i BOP były bardzo rzadkie.
1820–1914: wolny handelEdit
Złoto było głównym zasobem rezerwowym w erze standardu złota.
Od końca XVIII wieku merkantylizm był rzuciły wyzwanie ideom Adama Smitha i innych myślicieli ekonomicznych sprzyjających wolnemu handlowi. Po zwycięstwie w wojnach napoleońskich Wielka Brytania zaczęła promować wolny handel, jednostronnie obniżając jej cła handlowe. Nie zachęcano już do gromadzenia złota, a w rzeczywistości Wielka Brytania eksportowała więcej kapitału jako procent jej dochodu narodowego niż jakikolwiek inny naród wierzycielski od tamtej pory eat Brytyjski eksport kapitału dodatkowo pomógł skorygować globalne nierównowagi, ponieważ miały one tendencję do przeciwdziałania cyklicznemu, wzrastając, gdy gospodarka Wielkiej Brytanii weszła w recesję, rekompensując w ten sposób innym stanom dochody utracone z eksportu towarów.
Według zdaniem historyka Carrolla Quigleya, Wielka Brytania mogła sobie pozwolić na życzliwe działanie w XIX wieku ze względu na zalety jej położenia geograficznego, potęgi morskiej i przewagi ekonomicznej jako pierwszego narodu, który cieszył się rewolucją przemysłową. jest to, że pierwszy wiek globalizacji rozpoczął się wraz z położeniem transatlantyckich kabli telegraficznych w latach 60. XIX wieku, co umożliwiło szybki wzrost i tak już rozwijającego się handlu między Wielką Brytanią a Ameryką.
Chociaż kontrola rachunków bieżących była nadal szeroko stosowana ( w rzeczywistości wszystkie kraje uprzemysłowione poza Wielką Brytanią i Holandią faktycznie zwiększyły swoje cła i kwoty w dziesięcioleciach poprzedzających 1914 r., chociaż było to bardziej uzasadnione poprzez chęć ochrony „nowo powstających gałęzi przemysłu” niż zachęcanie do nadwyżki handlowej), kontrola kapitału była w dużej mierze nieobecna, a ludzie mieli na ogół swobodę przekraczania granic międzynarodowych bez konieczności posiadania paszportów.
Złoty standard cieszył się szerokim udziałem międzynarodowym zwłaszcza od 1870 roku, przyczyniając się do dalszej integracji gospodarczej między narodami. W tym okresie nastąpił znaczny wzrost na świecie, w szczególności w zakresie wolumenu handlu międzynarodowego, który wzrósł dziesięciokrotnie w latach 1820–1870, a następnie o około 4% rocznie od 1870 do 1914 r. Kryzysy bilansu płatniczego zaczęły występować, choć rzadziej niż miało to miejsce w przypadku pozostałą część XX wieku. W latach 1880–1914 wystąpiło około 8 kryzysów bilansu płatniczego i 8 kryzysów podwójnych – bliźniaczy kryzys był kryzysem bilansu płatniczego, który zbiegł się z kryzysem bankowym.
1914–1945: deglobalisationEdit
Korzystne warunki gospodarcze, które panowały do 1914 r., zostały zniszczone przez pierwszą wojnę światową, a próby ich przywrócenia w latach dwudziestych nie powiodły się. Kilka krajów powróciło do standardu złota około 1925 r. Jednak kraje z nadwyżkami nie „grały według zasad”, sterylizując napływ złota w znacznie większym stopniu niż miało to miejsce w okresie przedwojennym. Kraje z deficytem, takie jak Wielka Brytania, uznały to za trudniej było dostosować się do deflacji, ponieważ pracownicy byli bardziej uwłaszczeni, a związki w szczególności były w stanie oprzeć się presji na obniżanie płac W czasie Wielkiego Kryzysu większość krajów porzuciła standard złota, ale brak równowagi pozostał problemem, a handel międzynarodowy gwałtownie spadł.Nastąpił powrót do polityki merkantylistycznej typu „żebracz dla sąsiada”, w ramach której kraje konkurencyjnie dewaluowały swoje kursy walutowe, skutecznie konkurując w ten sposób o eksport bezrobocia. Wystąpiło około 16 kryzysów BoP i 15 podwójnych kryzysów (i stosunkowo bardzo wysoki poziom kryzysów bankowych).
1945–1971: Bretton WoodsEdit
Po drugiej wojnie światowej instytucje Bretton Woods (Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy) zostały utworzone w celu wspierania międzynarodowego systemu walutowego, którego celem jest zachęcanie do wolnego handlu, a jednocześnie oferowanie państwom możliwości korygowania nierównowagi bez konieczności obniżania poziomu gospodarki. Ustalono stałe, ale elastyczne kursy wymiany, a system został zakotwiczony przez dolara, który jako jedyny pozostał wymienialny na złoto. System z Bretton Woods zapoczątkował okres wysokiego globalnego wzrostu, zwany złotym wiekiem kapitalizmu, jednak znalazł się pod presją ze względu na niezdolność lub niechęć rządów do utrzymania skutecznej kontroli kapitału oraz niestabilności związanej z centralną rolą dolara .
Nierównowagi spowodowały, że złoto wypłynęło z USA, a utrata zaufania do zdolności Stanów Zjednoczonych do dostarczania złota dla wszystkich przyszłych roszczeń posiadaczy dolara doprowadziła do eskalacji żądań wymiany dolarów, ostatecznie powodując, że USA zakończyć wymienialność dolara na złoto, kończąc tym samym system z Bretton Woods. W latach 1945–71 doszło do około 24 kryzysów bilansu płatniczego i nie było kryzysów bliźniaczych dla gospodarek rozwiniętych, przy czym gospodarki wschodzące odnotowały 16 kryzysów bilansu płatniczego i tylko jeden kryzys podwójny.
1971–2009: transformacja, konsensus waszyngtoński, Bretton Woods IIEdit
Manmohan Singh, były premier Indii, pokazał że wyzwania spowodowane brakiem równowagi mogą być szansą, kiedy kierował programem reform gospodarczych swojego kraju po kryzysie z 1991 roku.
System Bretton Woods dobiegł końca w latach 1971 i 1973. Podejmowano próby naprawy systemu stałych kursów walutowych w ciągu następnych kilku lat, ale wkrótce zostały one zarzucone, podobnie jak zdecydowane wysiłki Stanów Zjednoczonych w celu uniknięcia nierównowagi bilansu płatniczego. Po części przyczyną było zastąpienie dotychczasowego dominującego gospodarczego paradygmat – keynesizm – przez konsensus waszyngtoński, z ekonomistami i pisarzami ekonomicznymi, takimi jak Murray Rothbard i Milt na Friedmana argumentującego, że nie ma wielkiej potrzeby przejmowania się kwestiami bilansu płatniczego.
Bezpośrednio po upadku Bretton Woods kraje na ogół starały się zachować pewną kontrolę nad kursem wymiany, zarządzając nim niezależnie, lub interweniując na rynku walutowym w ramach bloku regionalnego, takiego jak Snake, który powstał w 1971 r. Wąż był grupą krajów europejskich, które starały się utrzymać przynajmniej między sobą stabilne kursy; grupa ostatecznie przekształciła się w Europejski Mechanizm Kursowy (ERM) do 1979 r. Jednak od połowy lat 70., a zwłaszcza w latach 80. i wczesnych 90., wiele innych krajów podążyło za Stanami Zjednoczonymi w liberalizacji kontroli zarówno na rachunkach kapitałowych, jak i bieżących, w przyjęcie nieco luźniejszego podejścia do swojego bilansu płatniczego i umożliwienie względnie swobodnego płynięcia wartości waluty po kursach wymiany określanych głównie przez rynek.
Kraje rozwijające się, które zdecydowały się pozwolić rynkowi decydować o ich wymianie stopy procentowe często powodowały znaczne deficyty na rachunku obrotów bieżących, finansowane z wpływów na rachunku kapitałowym, takich jak pożyczki i inwestycje, chociaż często kończyło się to kryzysami, kiedy inwestorzy tracili zaufanie. Częstotliwość kryzysów była w tym okresie szczególnie wysoka w przypadku gospodarek rozwijających się – od 1973 do 1997 r. Gospodarki wschodzące doświadczyły 57 kryzysów bilansu płatniczego i 21 kryzysów bliźniaczych. Zwykle, choć nie zawsze, panika wśród zagranicznych wierzycieli i inwestorów, która poprzedziła kryzysy w tym okresie, była zwykle wywoływana raczej przez obawy o nadmierne zadłużenie sektora prywatnego, a nie przez deficyt budżetowy. W przypadku gospodarek rozwiniętych wystąpiło 30 kryzysów bilansu płatniczego i 6 kryzysów bankowych.
Punktem zwrotnym był kryzys azjatyckiego bilansu płatniczego w 1997 r., W którym niesprzyjające reakcje mocarstw zachodnich skłoniły decydentów w gospodarkach wschodzących do ponownej oceny zasadności oparcie się na wolnym rynku; do 1999 r. kraje rozwijające się jako całość przestały utrzymywać deficyt na rachunku obrotów bieżących, podczas gdy deficyt na rachunku obrotów bieżących w USA zaczął gwałtownie rosnąć. Ta nowa forma nierównowagi zaczęła się rozwijać częściowo z powodu coraz częstszej praktyki gospodarek wschodzących, głównie Chin, w ustalaniu pozycji waluty. w stosunku do dolara, zamiast pozwalać wartości na swobodny przepływ. Wynikający z tego stan rzeczy nazwano Bretton Woods II. Według Alaistaira Chana „sednem nierównowagi jest dążenie Chin do utrzymania stabilnej wartości juana w stosunku do dolara. Zwykle rosnąca nadwyżka handlowa prowadzi do wzrostu wartości waluty.Rosnąca waluta podrożałaby eksport, a import zmniejszyłaby, a nadwyżka handlowa doprowadziłaby do równowagi. Chiny omijają ten proces, interweniując na rynkach walutowych i utrzymując obniżoną wartość juana. „Według pisarza ekonomicznego Martina Wolfa w ciągu ośmiu lat poprzedzających 2007 r.” Trzy czwarte rezerw walutowych zgromadziło się od początku czasu zostały spiętrzone. ”W przeciwieństwie do zmienionego podejścia w gospodarkach wschodzących, amerykańscy decydenci i ekonomiści pozostawali względnie obojętni na nierównowagę bilansu płatniczego. Na początku do połowy lat 90. XX wieku wielu wolnorynkowych ekonomistów i decydentów, takich jak sekretarz skarbu USA Paul O „Neill i prezes Fed Alan Greenspan wspomnieli, że rosnący deficyt w USA nie był głównym problemem. Podczas gdy kilka gospodarek wschodzących interweniowało, aby zwiększyć swoje rezerwy i pomóc eksporterom od późnych lat 80-tych, zaczęły wykazywać nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących netto dopiero po 1999 r. Znalazło to odzwierciedlenie w szybszym wzroście deficytu na rachunku obrotów bieżących w USA w tym samym roku, nadwyżki, deficyty i związane z nimi nagromadzenie rezerw przez kraje nadwyżkowe osiągające rekordowe poziomy na początku XXI wieku i rosnące z roku na rok. Niektórzy ekonomiści, tacy jak Kenneth Rogoff i Maurice Obstfeld, zaczęli ostrzegać, że rekordowe zaburzenia równowagi będą wkrótce wymagały rozwiązania już od 2001 r., Do których dołączył Nouriel Roubini w 2004 r., Ale dopiero około 2007 r. większość ekonomistów.
2009 i później: po Washington ConsensusEdit
Przemawiając po szczycie G-20 w Londynie w 2009 roku, Gordon Brown ogłosił, że „konsensus waszyngtoński się skończył”. zgoda, że duże nierównowagi między różnymi krajami mają znaczenie; na przykład główny ekonomista amerykański C. Fred Bergsten argumentował, że deficyt USA i związany z nim duży napływ kapitału do USA był jedną z przyczyn kryzysu finansowego w latach 2007-2010. Od czasu kryzysu interwencja rządu w obszarach BOP, takich jak narzucanie kontroli kapitału lub interwencje na rynku walutowym stały się bardziej powszechne i generalnie przyciągają mniejszą dezaprobatę ze strony ekonomistów, instytucji międzynarodowych, takich jak MFW i inne rządy.
W 2007 roku, kiedy rozpoczął się kryzys, globalna suma roczne nierównowagi bilansu płatniczego wyniosły 1680 miliardów dolarów. Po stronie kredytowej największą nadwyżką na rachunku obrotów bieżących były Chiny z ok. 362 miliardy dolarów, za nimi Japonia – 213 miliardów dolarów i Niemcy – 185 miliardów funtów, z krajami produkującymi ropę, takimi jak Arabia Saudyjska, również z dużymi nadwyżkami. , Hiszpania i Australia razem generują blisko dalsze 300 miliardów dolarów.
Chociaż pojawiły się ostrzeżenia przed przyszłymi cięciami w wydatkach publicznych, kraje z deficytem generalnie ich nie zrobiły w 2009 r., W rzeczywistości stało się odwrotnie przy czym zwiększone wydatki publiczne przyczyniają się do ożywienia w ramach globalnych wysiłków na rzecz zwiększenia popytu. Zamiast tego położono nacisk na kraje z nadwyżką, a MFW, UE i kraje takie jak USA, Brazylia i Rosja proszą je o pomoc w dostosowaniach w celu skorygowania nierównowagi.
Ekonomiści tacy jak Gregor Irwin i Philip R. Lane zasugerował, że zwiększone wykorzystanie połączonych rezerw mogłoby pomóc gospodarkom wschodzącym nie wymagać tak dużych rezerw, a tym samym mieć mniejsze zapotrzebowanie na nadwyżki na rachunku obrotów bieżących.
Pisząc dla FT w styczniu 2009 r., Gillian Tett mówi spodziewa się, że w nadchodzącym roku decydenci będą coraz bardziej zaniepokojeni kursami walutowymi. W czerwcu 2009 r. Olivier Blanchard, główny ekonomista MFW, napisał, że przywrócenie równowagi w gospodarce światowej poprzez zmniejszenie zarówno znacznych nadwyżek, jak i deficytów będzie warunkiem trwałego ożywienia.
W 2008 i 2009 r. nastąpiło pewne zmniejszenie nierównowagi, ale już pod koniec 2009 r. wskazywały, że poważne zakłócenia, takie jak deficyt na rachunku obrotów bieżących USA, prawdopodobnie zaczną ponownie rosnąć.
Japonia pozwoliła swojej walucie zyskać na wartości do 2009 r., ale ma ograniczone możliwości wniesienia wkładu w wysiłki na rzecz przywrócenia równowagi, po części dzięki starzeniu się społeczeństwa. Euro używane przez Niemcy może swobodnie płynąć pod względem wartości, jednak dalsza aprecjacja byłaby problematyczna dla innych członków unii walutowej, takich jak Hiszpania, Grecja i Irlandia, którzy mają duże deficyty. Dlatego zamiast tego poproszono Niemcy o wkład poprzez dalsze promowanie popytu wewnętrznego, ale nie zostało to przyjęte z zadowoleniem przez niemieckich urzędników.
Poproszono Chiny o pozwolenie na wzrost renminbi, ale do 2010 r. Stanowisko wyrażone przez jej premier Wen Jiabao głosi, że utrzymując stabilną wartość renmimbi w stosunku do dolara, Chiny pomagają w globalnym ożywieniu, a wezwania do pozwolenia na wzrost wartości ich waluty były motywowane chęcią powstrzymania chińskiego rozwój.Jednak po tym, jak Chiny poinformowały o korzystnych wynikach eksportu z grudnia 2009 r., Financial Times poinformował, że analitycy są optymistami, że Chiny pozwolą na pewną aprecjację swojej waluty w okolicach połowy 2010 r.
W kwietniu 2010 r. Chiński urzędnik zasygnalizował rządowi rozważa dopuszczenie do aprecjacji renminbi, ale analitycy szeroko informowali, że do maja aprecjacja będzie prawdopodobnie opóźniona ze względu na spadającą wartość euro po europejskim kryzysie zadłużenia publicznego w 2010 r. Chiny ogłosiły koniec powiązania renminbi z dolarem w czerwcu 2010 r. Posunięcie to zostało szeroko przyjęte przez rynki i pomogło rozładować napięcie związane z nierównowagą przed szczytem G-20 w Toronto w 2010 r. Jednak renminbi pozostaje zarządzany, a nowa elastyczność oznacza może zarówno spadać, jak i rosnąć; dwa miesiące po zakończeniu kursu renminbi umocnił się w stosunku do dolara jedynie o około 0,8%.
Do stycznia 2011 r. renminbi umocnił się w stosunku do dolara o 3,7%. %, co oznacza, że jest na dobrej drodze do wzrostu wartości nominalnej o 6% rocznie. Ponieważ odzwierciedla to realną aprecjację o 10%, biorąc pod uwagę wyższą inflację w Chinach, Departament Skarbu USA po raz kolejny odmówił nazwania Chin manipulatorem walutowym w swoim raporcie dla Kongresu z lutego 2011 r. Jednak przedstawiciele Departamentu Skarbu poinformowali, że stopa aprecjacji była nadal zbyt wolny dla dobra światowej gospodarki.
W lutym 2011 r. analityk Moody, Alaistair Chan, przewidział, że pomimo mocnych argumentów za rewaluacją w górę, wzrost tempa aprecjacji w stosunku do dolara jest mało prawdopodobny w krótkim terminie. A od lutego 2012 r. Chińska waluta umacniała się przez półtora roku, przy czym zwracała uwagę wyjątkowo mało.
Podczas gdy niektóre wiodące kraje wykazujące nadwyżkę, w tym Chiny, podejmowały kroki w celu zwiększenia popytu wewnętrznego , nie były one jeszcze wystarczające, aby zrównoważyć nadwyżki na rachunku obrotów bieżących. Do czerwca 2010 r. miesięczny deficyt na rachunku obrotów bieżących w Stanach Zjednoczonych wzrósł z powrotem do 50 miliardów dolarów, czyli poziomu niespotykanego od połowy 2008 r. W Stanach Zjednoczonych występuje obecnie wysokie bezrobocie i obawiając się zaciągania dodatkowego zadłużenia, narastają obawy, że Stany Zjednoczone mogą uciekać się do środków protekcjonistycznych.
Dewaluacja konkurencji po 2009 roku Edytuj
Do września 2010 r. Międzynarodowe napięcia związane z nierównowagą jeszcze bardziej wzrosły. Minister finansów Brazylii Guido Mantega ogłosił, że wybuchła „międzynarodowa wojna walutowa”, w której kraje konkurują ze sobą, próbując zdewaluować swoją walutę, aby zwiększyć eksport. Brazylia jest jedną z niewielu dużych gospodarek, którym brakuje waluty rezerwowej, która powstrzymałaby się od znaczącej interwencji walutowej, a realny wzrost o 25% w stosunku do dolara od stycznia 2009 roku. Niektórzy ekonomiści, tacy jak Barry Eichengreen, argumentowali, że dewaluacja konkurencyjna może być dobrą rzeczą ponieważ wynik netto będzie w rzeczywistości równoznaczny z ekspansywną globalną polityką pieniężną. Inni, tacy jak Martin Wolf, dostrzegli ryzyko dalszej eskalacji napięć i opowiadali się za uzgodnieniem skoordynowanych działań w celu wyeliminowania zakłóceń równowagi na listopadowym szczycie G20.