8 pytań, które ludzie mi zadają, kiedy się dowiedzą, że jestem w otwartym związku

Jestem prawie pewien, że monogamia nigdy nie była dla mnie. W czwartej klasie miałem kłopoty z moim chłopakiem, ponieważ dowiedział się, że mam innego chłopaka. W szkole średniej i na studiach niektóre z moich relacji nakładały się, a niektóre były czysto nieuczciwe . Ale społeczeństwo powiedziało mi, że muszę być z jedną osobą na raz, mając na celu wybranie jednej osoby na zawsze. Często wpadałem w cykl prób wykonania tej pracy, ale ostatecznie pozwoliłem, by pokusa wzięła ze mnie to, co najlepsze, i zawiodłem obie strony związku; zwłaszcza mojego partnera. Zraniłem ludzi i czułem się tak źle. To było takie złe.

Zobacz więcej

Po zakończeniu naprawdę wspaniałego, długotrwałego, pomyślnie monogamicznego związku, nagle stałem się singlem, mając późne dwadzieścia kilka lat i ciesząc się wolnością i różnorodnością ety. Wtedy właśnie poznałem mojego partnera na OkCupid. Był zabawny, a nasza chemia była fantastyczna i rzadka i chociaż utrzymywaliśmy ją ściśle fizyczną, z jasno określonymi granicami, wspólne spędzanie czasu stawało się główną atrakcją. W końcu nieunikniona rozmowa przyszła naturalnie na temat tego, kim byliśmy i kim możemy być. Oboje zawsze byliśmy świadomi istnienia innych kochanków, ale było jasne, że jesteśmy ulubieńcami siebie nawzajem. Przyszło nam do głowy, że możemy zachować ekscytację i różnorodność, a jednocześnie pozwolić sobie na zakochanie się w sobie.

W lipcu 2012 roku rozpoczęliśmy otwarty związek. Od tamtej pory dostałem wiele pytań o to, jak to działa i dlaczego w ogóle to robimy. Rozumiem, że to wszystko może być trudny do zrozumienia dla wielu ludzi. Ale to działa dla nas i nie jest tak niezwykłe, jak się wydaje. Oto kilka z najczęściej zadawanych pytań.

Co to znaczy być w „otwartym związku”?

Otwarty związek jest formą niemonogamii, która jest ogólnym terminem na każde fizyczne lub romantyczne partnerstwo, które nie jest oparte na wyłączności. Istnieje mnóstwo wersji. W tym artykule skupiam się na tym, czym ja i mój partner jesteśmy i co robimy: zaangażowana para, która przyjmuje kochanków. Lub, jak nazywa to Dan Savage, jesteśmy „monogamistami”. Nawet to może wyglądać zupełnie inaczej w zależności od związku. Jedno małżeństwo, z którym się przyjaźnię, ma między sobą kilka dziewczyn, a także własnych partnerów (ona ma partnerów i partnerki, a on ma partnerki). Mam dobrego przyjaciela, który mieszka poza swoim chłopakiem; ma kilku stałych kochanków i kochanek, podczas gdy on podróżuje po świecie, znajdując po drodze spontaniczne spotkania seksualne. Dla innego małżeństwa, które znam, brak monogamii oznacza, że jeden partner robi różne rzeczy z kochankami, których mąż nie lubi robić, podczas gdy mąż decyduje się na schadzki. Mój partner i ja oddzielamy naszych kochanków (więcej o tym później).

Wspaniałe jest to Kiedy już zdecydujesz, że możesz włączyć do swojego związku innych ludzi lub kochanków, możesz zrobić to, co chcesz. To para decyduje, na jakim poziomie zaangażowania z drugorzędnymi partnerami czuje się komfortowo. Ogólnie rzecz biorąc, jedyną zasadą związaną z brakiem monogamii jest to, że wszystkie dziwactwa muszą być wykonywane etycznie, bezpiecznie i za zgodą wszystkich zaangażowanych stron. Poza tym, każda para lub grupa określa własne ograniczenia i wytyczne.

I żeby nie myśleć, że jesteśmy małą subkulturą dziwaków wolnej miłości, badania z ostatnich kilku lat szacują, że 4-5 procent związków w Stany Zjednoczone nie są monogamiczne. Jeszcze więcej osób interesuje się tą koncepcją. Badanie opisane w Psychology Today w 2014 r. Wykazało, że od 23 do 40 procent mężczyzn i 11-22 procent kobiet jest ciekawych spróbować.

Brzmi fajnie. Ale dlaczego tego potrzebujesz, skoro masz w domu świetne SO?

Wiele osób uważa, że związek lub seks z tylko jedną osobą przez nieokreślony czas jest zbyt trudny i nienaturalny . Zawsze byłem jedną z tych osób. Przez większość mojego życia byłem seryjnym monogamistą i oszustem nieustannie oszukuje. W rzeczywistości miałem tylko jeden udany związek monogamiczny. Dopiero gdy wraz z partnerem stworzyliśmy nasz układ, zdałem sobie sprawę, że mogę mieć wszystko: zaangażowanie i wolność. I on też to robi. Wszyscy wygrywają. (I wszyscy się kładą.)

Wiele par niemonogamicznych żartuje, że wydają więcej czas rozmawiać o tym, niż kiedykolwiek. Tak jest w przypadku nas.

Dlaczego jesteś taki anty-monogamia?

Nie mówię, że monogamia jest niemożliwa lub nieprawdopodobna. Znam wielu ludzi, którzy odnieśli duży sukces monogamiczne związki i są razem naprawdę szczęśliwi.Ale wiele osób rzuca wyzwanie konwencjonalnemu stylowi relacji i działa dla nich – tak jak działa na mnie.

Na bieżąco budujemy i modyfikujemy relacje – i zasady. Tak, mamy zasady!

Och, dobrze. Masz zasady. Jakie są Twoje zasady?

Zaczęliśmy od bardzo niewielu, a teraz mamy kilka więcej, które opracowaliśmy po drodze. Zdarzały się sytuacje, gdy coś było niekomfortowe lub gdy czuliśmy się zranieni, więc zmodyfikowaliśmy. Nie wściekamy się na siebie, jeśli wydarzy się coś, co jest niewygodne, o ile nie jest to naruszenie istniejącej zasady ; uczymy się z tego i tworzymy nową zasadę.

Zasada 1:

To była pierwsza zasada, którą stworzyliśmy: To jest nasza podstawowa relacja. spędzać zbyt dużo czasu z drugorzędnymi partnerami. Możemy się z nimi zaprzyjaźnić, a czasami się z nimi zaprzyjaźniamy, zwłaszcza jeśli kręcą się w pobliżu przez kilka lat, ale musimy to przerwać, jeśli będzie to coś więcej.

Zasada 2:

Uczciwość. Zawsze. Ale to jest coś, czego nigdy tak naprawdę nie musieliśmy dołożyć starań.

Zasada 3:

Zawsze uzyskuj zgodę osoby, która się angażuje. I oczywiście dajmy sobie znać, kiedy będziemy się z kimś spotkać.

Zasada 4:

Nie umawiamy się z przyjaciółmi ani nikim, kogo znamy – w tym z kimkolwiek jesteśmy znajomych w mediach społecznościowych. Kiedyś zobaczyłem profil na Facebooku kogoś, z kim sypiał, i była absolutnie oszałamiająca. Było to dla mnie trudne, ponieważ nie mogłem się powstrzymać od porównania się z tym, jak postrzegałem ją w Internecie (z czego większość to oczywiście iluzje wypełnione przez mój własny mózg). Ale razem przez to przeszliśmy. Tylko dlatego, że był przyczyną mojego bólu, nie oznaczało to, że nie mogłam się doczekać, kiedy wbiegnę w jego ramiona i sprawię, że mnie pocieszy. Ustanowiliśmy wtedy nową zasadę: Żadnego spania ze znajomymi z Facebooka, żadnych znajomych kochanków.

Zasada 5:

Dwóch różnych kochanków w jednym tygodniu to trochę za dużo, więc staramy się unikać to.

Zasada 6:

ZAWSZE używaj ochrony. Nikt nie chce chlamydii.

Czy jesteś zazdrosny?

Tak, oczywiście! W przeszłości w monogamicznych związkach byłam zazdrosna przez cały czas. Atrakcyjne kobiety były potencjalnym zagrożeniem w moim umyśle, a ja miałam paranoję na punkcie powiązań moich chłopaków z innymi ludźmi. Ponieważ nasza komunikacja nigdy nie pozwalała na prostą rozmowę o tym, jak piękna była jakaś kobieta lub jak przystojny był facet, którego widziałem, każda ilość flirtowania była katastrofalna. Przy moim obecnym układzie z moim partnerem wie, że tak, pociągają mnie inni ludzie i sypiam z niektórymi. Wiem o nim to samo. Potwierdzone, idę dalej.

Poza tym odrobina zazdrości może być zdrowa i zwykle zanika po kilka godzin do kilku dni. I nie ma takiej pewności siebie, jak pamiętanie, że to ja wraca do domu i bardzo go kocha. Mój partner wyjaśnił, jakim jestem haczykiem. Zna wszystkie moje dziwactwa, wie, co mnie nakręca i jak ze mną rozmawiać. Nikt nie zna mnie tak jak on i nikt nie pozna go tak jak ja. Kiedy naprawdę przestaję o tym myśleć, wiem, że jest bardzo mała szansa, że zobaczy kogoś, kto będzie dla niego lepszy niż ja.

Usunęliśmy własność, która może pochodzić z konwencjonalny związek. Mój partner i ja lubimy różnorodność i wiemy z pierwszej ręki, że obecność innych kochanków nie osłabia naszych wzajemnych uczuć. Rozmawiamy ze sobą jak przyjaciele i nic nie jest ograniczone do rozmowy, co oznacza, że czasami zadaję mu głupie pytania, na które znam już odpowiedź – na przykład: „Czy nadal mnie kochasz?” i „Czy jedziesz z nią do Meksyku?” (oczywiście tak i oczywiście nie, w tej kolejności) – po prostu usłyszeć to od niego. Mogę mu też narzekać, kiedy kochankowie są dla mnie niefajni i odwrotnie. Ponieważ nasza struktura opiera się na uczciwości, wiem, że „otrzymam uczciwą odpowiedź lub uczciwą radę”. Odnieśliśmy tak wiele korzyści z wszechstronnej komunikacji. Otwartość jest wszystkim.

Poza tym świadomość, że nasza druga połówka jest pożądana przez innych, jest w rzeczywistości całkiem seksowna.

Co robisz, gdy on jest wyjść z inną kobietą?

Czasami lubię patrzeć, jak wychodzi na randkę, wyglądając naprawdę seksownie i całując go przed wyjściem. Mieszkamy razem, więc po jego wyjeździe mam czas na oglądanie wszystkiego, co chcę i dostaję całe łóżko king size dla siebie. Jeśli jestem w zazdrosnym nastroju i muszę z kimś porozmawiać, zadzwonię do przyjaciela, aby uzyskać wsparcie i narzekam. Moi przyjaciele rozśmieszają mnie i czuję się lepiej. Czasami umawiamy się na randki tego samego wieczoru, ale zdarza się to rzadko.

A jeśli zakochasz się w kimś innym?

Pracowaliśmy naprawdę ciężko przez długi czas aby zbudować kochającą, szczęśliwą, zabawną i opartą na zaufaniu relację, którą oboje uważamy za praktycznie nierozerwalną. Komunikujemy się tak dużo, że nic ważnego nie pozostałoby niezauważone io którym się nie mówi.Zgodziliśmy się, że jeśli coś stanie się z kimś trochę zaostrzone, zakończymy to, ale to się jeszcze nie wydarzyło. Poza tym wyeliminowaliśmy element pokusy, więc seks nie jest grzechem ryzykownym, napędzanym adrenaliną. Z mojego doświadczenia wynika, że adrenalina wynikająca z podkradania się z kimś może stać się zależnością – sam akt może łączyć ludzi i ostatecznie może być mylonym z miłością.

Poza tym w monogamicznych związkach nie ma nic, co chroniłoby zaangażowanych ludzi przed zakochaniem się w kimś innym. A co z tym uroczym facetem w pracy? Nie możesz się w nim zakochać? Jeśli już, zaryzykowałbym, że istnieje mniejsze ryzyko, że zostawimy się na gorącej nowy kochanek, ponieważ badamy, co tam jest – i wiemy, że nie jest lepiej.

Dziękuję za poinformowanie mnie. To brzmi całkiem rozsądnie / logicznie / zabawnie i całkiem fajnie, i jestem ciekawy, czy mogę tego spróbować … Od czego mam zacząć?

OK, może to nie jest dosłowne pytanie, które dostaję cały czas. Ale zwykle, gdy kończę prezentację, przekonałem innych ople uznawać niemonogamię za prawidłowy typ związku, a niektórzy chcą sami spróbować. Oto, co zrobiłem, aby przygotować się do otwartego związku.

Aby nabrać odwagi, by tego spróbować, musiałem zacząć od uświadomienia sobie, że konwencjonalne relacje, które znałem przez całe życie, nie były. niekoniecznie jedyny dostępny dla mnie. Książka, którą czytałem, zatytułowana Sex At Dawn, bada ewolucję monogamii u ludzi; nie zawsze była to norma społeczna. Przed rozwojem rolnictwa i wzrostem liczby ludności rozwiązłość seksualna raczej wzmacniała społeczności, niż podsycała zazdrość. Jednak zastosowanie tej struktury społeczności do współczesnych funkcjonalności było nieco większym wyzwaniem. Znajomy polecił kolejną książkę, którą większość znanych mi niemonogamicznych osób czyta, a która jest ulubioną lekturą „Etyczna dziwka”, która jest wprowadzeniem do różnych rodzajów niemonogamii w dzisiejszym społeczeństwie. Ta książka pomogła w wyjaśnieniu wielu pytań, które w naturalny sposób mi się nasunęły, dotyczących różnych podejść do otwartych relacji, radzenia sobie z zazdrością, poczucia wsparcia ze strony partnera i przyjaciół, a przede wszystkim wagi miłości i uczciwość. Regularnie słucham też podcastu Dana Savagea, Savage Lovecast, w którym odbiera telefony i omawia związki (w tym niemonogamiczne) oraz znaczenie zdrowego życia seksualnego, z dużą dozą praktycznej mądrości.

Dzięki połączeniu zasobów i własnych doświadczeń dowiedziałem się, że udana niemonogamiczna relacja musi nadawać priorytet komunikacji , uczciwość, otwartość, współpraca i szacunek – tak przy okazji, te same rzeczy, które są ważne w każdym związku. Kiedy te elementy są praktykowane w codziennym i długotrwałym funkcjonowaniu związku, rezultat jest niezwykle wzmacniający. Uczucia lęku, zazdrości, a czasem nawet złości to normalne emocje, których wszyscy doświadczają w pewnym momencie w otwartych związkach. To zdrowe, kiedy można je zidentyfikować i rozpoznać, że nie są przeszkodami; nawet pozornie negatywne emocje są przydatne, ponieważ można je przepracować i przezwyciężyć rozsądkiem i logiką, zarówno indywidualnie, jak i jako para. Daje Twojemu umysłowi niesamowitą moc, a Twojemu związkowi niesamowitą wartość. Jeśli czujesz się niepewnie, zapytaj partnera, jak bardzo Cię kocha i jak doskonały jesteś dla niego. Poinformują Cię o tym.

Aktualizacja: ta historia została zredagowana po publikacji.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *