5 Alternatywy dla pisania muzycznego mostu

Most z definicji to konstrukcja, która prowadzi ścieżkę przez przeszkodę. To transporter, który prowadzi nas z punktu A do punktu B. wydajnie i skutecznie. W większości przypadków mówimy o mostach w sferze infrastruktury, ale kiedy mówi się o nich w sensie muzycznym, ich definicja tak naprawdę się nie zmienia.

Muzyczny most to fragment muzyki, który kontrastuje zwrotka i refren i jest zwykle używana do przenoszenia słuchacza z jednej sekcji do drugiej.

W najpopularniejszej muzyce zachodniej przejście znajduje się zwykle po drugim refrenie, a przejście do ostatniego refrenu . Istnieją jednak przypadki, w których most można uznać po prostu za kontrastową sekcję. Pamiętasz, jak James Brown zapytał Bobbyego, czy powinien „zabrać go na most!”? Albo kiedy Timbaland krzyczy „zabierz go na most!” w „Sexyback?” Justina Timberlakea Chociaż te sekcje z technicznego punktu widzenia nie są mostami (drabina jest właściwie przed refrenem), ideą ich fraz jest przejście do nowej sekcji.

W całej historii istniało kilka mostów, które wytrzymują próba czasu (nie kłam; znasz każde słowo z „Ups! … Zrobiłem to jeszcze raz”), ale to niekoniecznie oznacza, że są one całkowicie niezbędne. Prawdę mówiąc, przejście do przodu z piosenką, która ma tylko dwie sekcje, jest całkowicie dopuszczalne; dodanie trzeciej sekcji towarzyszącej zwrotkom i refrenom może sprawić, że poczujesz się przeciążony.

Jeśli masz trudności z napisaniem pomostu, spróbuj zbadać pięć alternatyw dla mostu, który może być równie, jeśli nie skuteczniejszy.

Solówki

Dziesiątki klasycznych solówek zostały użyte, aby zastąpić sekcję brydżową – wystarczy pomyśleć o mistrzach gitary, takich jak Hendrix, Page, Clapton, a może o perkusistach, takich jak Bonham czy Peart – ale sztuka solówki generalnie zanikła po muzyce popularnej w latach 80. i lata 90., aby zrobić miejsce dla bardziej uproszczonych i dostępnych struktur piosenek. To nie znaczy, że solo zniknęło na zawsze; właściwie to całkiem spory powrót.

Epicki synth-popowy przebój M83 z 2011 roku „Midnight City” sprawił, że solówki saksofonu znów były fajne. W „Love Yourself” Justina Biebera jedynym innym instrumentem oprócz gitary jest solo trąbki zamiast mostu. I bądźmy szczerzy – nigdy nie zapomnimy kultowego gitarowego solo w „Seven Nation Army”.

Spójrz na hymn Weezera z Los Angeles „Beverly Hills”. Weezer usprawnia aranżację, utrwalając rytmiczny groove utworu i rzucając chwytliwe gitarowe solo na progresję akordów w refrenie. Most stanowiłby okazję do umniejszenia bardzo podstawowej funkcji piosenki, jaką jest utrzymywanie łatwej i dostępnej atmosfery imprezy. Chodzi o to, że jeśli twoja piosenka ma wystarczająco dużo energii i wystarczającej intencji w zwrotce i refrenach, spróbuj dodać solówkę, aby uzyskać energetyczny efekt.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *