14-letnia beczka Balvenie Caribbean Cask Single Malt Whisky
NOS: Wanilia | Toffi | Słodkie, Suszone Owoce | Lekki dąb
SMAK: Dąb | Wanilia | Brązowy cukier | Pomme Fruit | Kochanie
WYKOŃCZENIE: Trwała słodycz z domieszką czarnego pieprzu z delikatnym pocałunkiem wanilii.
UDOSTĘPNIJ: fanom szkockiej whisky Speyside.
WARTO CENA: Zdecydowanie.
BUTELKA, BAR LUB POPIERS: Szkocka jest stosunkowo droższa niż amerykańskie whisky. Za 70 dolarów amerykańska whisky powinna być świetnym wykonawcą. Dla Scotch to początek średniej półki. Osobom, które nie lubią niepowtarzalnych szkockich whisky, prawdopodobnie nie spodoba się The Balvenie tak samo, jak większości innych Speyside. Jednak The Balvenie Caribbean Cask ma wiele do zaoferowania i jest niesamowitą wartością. Lubię szkockie ze wszystkich regionów i dla mnie jest to bardzo łatwa butelka.
OGÓŁEM: Wydawało się, że większość moich 2018 roku dotyczyła whisky z beczki. Scotch, Bourbon, Rye czy Irish – to wszystko rzuciło się we mnie. Wykańczanie beczki to ciekawy proces, w którym destylator lub producent bierze (rzekomo) dobrą whisky i po odpowiednim dojrzewaniu wrzuca ją do innej beczki, w której wcześniej było coś innego. Tym innym mógł być inny trunek, wino, syrop klonowy, kawa lub, jak widzieliśmy z Georgem Dickelem, sos Tobasco.
Jedną z najbardziej zapadających w pamięć gotowych whisky, które próbowałem w zeszłym roku, była The Balvenie Caribbean Cask Single Malt Scotch. Balvenie pochodzi ze szkockiego regionu Speyside, w którym znajduje się największa liczba gorzelni w kraju. Szkockie szkockie Speyside są zwykle niepowtarzalne, co oznacza, że nie spalają torfu w celu wysuszenia jęczmienia w procesie słodowania. Gorzelnia Balvenie wyróżnia się tym, że hoduje własny jęczmień i wykorzystuje tradycyjną podłogę słodową do kiełkowania i suszenia jęczmienia. Robią to od 1892 roku, kiedy destylarnia została założona przez Williama Granta.
Destylowany w 100% ze słodu jęczmiennego, The Balvenie starzeje tę szkocką przez 14 lat w beczkach po burbonie. Stamtąd jest wrzucany do beczek po karaibskim rumie, gdzie spoczywa przez nieopublikowany czas. Balvenie po prostu nazywa to „extra dojrzałe”.
Niektórzy destylatorzy legalnie używają karmelowych barwników, aby ich szkocka była bardziej atrakcyjna. Balvenie nie filtruje ich ani kolorów, ani chłodu. Dzięki temu whisky ma bardziej naturalny wygląd. w przypadku Caribbean Cask, w moim kieliszku Glencairn prezentował się jako klarowny, złocisty płyn. Bardzo ciekawe, pomimo prób zrobienia tego bez zawirowania, nie udało mi się stworzyć obręczy ani nóżek. Kiedy delikatnie potoczyłem szklankę, wszystko się stało czy spadł natychmiast z powrotem do sadzawki.
Wanilia była najsilniejszym aromatem jeszcze zanim dotarła do mojej twarzy. Kiedy przechodziłem przez moją strefę nosową, kryło się pod nią toffi, słodkie suszone owoce i najmniejszy dąb. miód został zebrany, kiedy wdychałem opary przez moje usta.
Początkowe odczucie w ustach było cienkie i tłuste, a dąb uderzał w czubek mojego języka. Kolejne łyki stawały się bardziej kremowe, ze smakami wanilii i brązowego cukru z przodu, a następnie w środkowej części podniebienia przekształcił się w owoc pomme i kilka kropli miodu y z tyłu.
Słodko-pieprzny finisz utrzymywał się na kilka minut, aż się rozproszył. Tuż przed jego zakończeniem była delikatna pieszczota wanilii, zanim wszystko zniknęło. To absolutnie zachęciło mnie do wypicia kolejnego łyka.
Po raz pierwszy spróbowałem The Balvenie Caribbean Cask podczas degustacji szkockiej wraz z pięcioma innymi gotowymi whisky. Balvenie było jednym z moich dwóch ulubionych tego wieczoru i wkrótce potem kupiłem oba. W Szkocji (widzicie, co tam zrobiłem?), The Balvenie Caribbean Cask jest wyjątkowy i absolutnie zasługuje na ocenę butelkową.